Prowokacje polityczne są dziś znacznie łatwiejsze, bo nowoczesna technologia umożliwia tworzenie coraz bardziej realistycznych materiałów, choćby przy użyciu AI. Skuteczne, jak się okazuje, są jednak nadal stare, sprawdzone metody, o czym boleśnie przekonał się brytyjski minister obrony. Teraz oczekuje on od YouTube usunięcia kompromitującego materiału.
Brytyjskie Ministerstwo Obrony (MoD) wezwało YouTube do usunięcia z platformy fałszywej rozmowy wideo z ministrem obrony Zjednoczonego Królestwa, Benem Wallace’em. Ministerstwo twierdzi, że za fałszerstwem stoją Rosjanie. Wallace w zeszłym tygodniu zarządził dochodzenie po tym, jak oszust podający się za ukraińskiego premiera był w stanie się z nim skontaktować. Wallace powiedział, że zakończył 10-minutową rozmowę, gdy nabrał podejrzeń.
Nagranie z tej rozmowy pojawiły się w Internecie. Na nagraniu widać ministra Wallace’a rozmawiającego z tylnego siedzenia samochodu. Minister odpowiada na różne kwestie, w tym NATO i broni nuklearnej. W rozmowie pada m.in. że systemy przeciwczołgowe NLAWS dostarczone na Ukrainę przez Wielką Brytanię często zawodzą. Do tego minister miał stwierdzić, że broni tego typu nie zostało wiele w brytyjskich rezerwach. Ministerstwo zdementowało obie informacje.
Ministerstwo Obrony nie wyjaśniło dokładnie, w jaki sposób filmy zostały zmanipulowane, ale stwierdziło, że w swojej „zmodyfikowanej i zredagowanej” formie mogą zostać wykorzystane przez państwo rosyjskie do wspierania działań na Ukrainie.
Ministerstwo obrony UK opublikowało dłuższy list do serwisu YouTube z prośbą o usunięcie lub przynajmniej zablokowanie dostępu do filmów z fałszywym nagraniem. MoD domaga się także realizacji decyzji YT z 11 marca o zablokowaniu dostępu do kanałów związanych z rosyjskimi mediami państwowymi.
„Wzywamy YouTube, aby pomógł nam wesprzeć Ukrainę, usuwając filmy przerobione przez państwo rosyjskie i rozpowszechniane w celu osłabienia morale ludzi walczących o swoją wolność” – powiedział na Twitterze MoD.