Południowokoreański potentat na rynku elektroniki, Samsung Electronics, podał wyniki z kwartału drugiego 2022 roku. Tak dobrego okresu od kwietnia do czerwca firma nie notowała od 2018 roku.
Samsung uzyskał zysk operacyjny w wysokości 14 bln wonów (10,7 mld USD), co oznacza wzrost o 11% w porównaniu z 12,57 bln wonów w analogicznym okresie rok wcześniej. Przychody wzrosły o 21% do 77 bilionów wonów. Jak na wyniki reaguje giełda? Akcje największego na świecie producenta układów pamięci i smartfonów wzrosły o 2,5% po ogłoszeniu wstępnych wyników za drugi kwartał.
Szczególnie istotne jest jednak to, że Samsung notuje świetne wyniki w czasie, gdy konkurencja głośno mówi o zbliżających się problemach. Inni producenci chipów (np. Micron) ostrzegają przed nadchodzącym nadmiarem chipów wśród klientów, którzy zaopatrywali się w czasie pandemii, aby zaspokoić większy popyt ze strony osób pracujących w domu. Teraz miałoby to skutkować zachwianiem równowagi podaży w relacji do popytu, do tego w środowisku rosnącej, na niemal całym świecie, inflacji.
Wywołany w ten sposób efekt; spadku popytu i jednoczesnego spadku cen chipów, tworzy niesprzyjające warunki do bicia rekordów przez producentów. Jak podaje TrendForce, ceny chipów DRAM spadły średnio w czerwcu o 12% względem czerwca 2021. Przewiduje się, że przez wakacje będą też spadały ceny pamięci NAND. Samsung uzyskał świetne wyniki także pomimo spadającej sprzedaży smartfonów.
Jak, w takich warunkach, Samsung zdołał uzyskać tak dobre wyniki finansowe? To przede wszystkim zapotrzebowanie z obszaru data center i potężne zamówienia ze strony gigantów takich jak Alphabet, Meta czy Microsoft, konsumujących kolosalne ilości pamięci ze względu na stale rosnący apetyt rynków na usługi chmurowe. Silny dolar, który osiągnął najwyższy poziom od 20 lat, mógł również wspomóc zyski z chipów Samsunga w drugim kwartale. Sprzedaż chipów odbywa się w USD, ale Samsung raportuje wyniki w narodowej walucie Korei Południowej, wonach.
