Strona w budowie, zapraszamy wkrótce...

Zapraszamy już za:

[wpdevart_countdown text_for_day="Dni" text_for_hour="Godzin" text_for_minut="Minut" text_for_second="Sekund" countdown_end_type="date" font_color="#000000" hide_on_mobile="show" redirect_url="" end_date="21-09-2020 12:00" start_time="1600339301" end_time="0,1,1" action_end_time="hide" content_position="center" top_ditance="10" bottom_distance="10" ][/wpdevart_countdown]

Strona w budowie, zapraszamy wkrótce...

USA zarzuca Google’owi, że utajnia zbyt wiele informacji

W poniedziałek Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych sprzeciwił się usunięciu publiczności z sądu podczas dyskusji na temat sposobu ustalania cen reklam internetowych przez Google, co jest jedną z kwestii leżących u podstaw procesu antymonopolowego toczącego się w Waszyngtonie. 

Rząd stara się wykazać, że należąca do Alphabet firma Google złamała prawo antymonopolowe, aby utrzymać swoją dominację w wyszukiwarkach internetowych – jak reasumuje Reuters. Dominacja na rynku wyszukiwania miała doprowadzić do szybko rosnących przychodów z reklam, dzięki którym Google stało się firmą wartą 1 bilion dolarów.

Przez cały proces Google broni się, twierdząc, że jego duży udział w rynku odzwierciedla jakość produktu, a nie jakiekolwiek nielegalne działania mające na celu budowanie monopoli w niektórych aspektach jego działalności.

W imieniu Google’a John Schmiddlein nalegał, aby wszelkie dyskusje na temat cen odbywały się na posiedzeniu niejawnym, co oznacza, że opinia publiczna i reporterzy muszą opuścić salę sądową.

David Dahlquist, wypowiadając się w imieniu rządu, wskazał na zmieniony dokument, który zawierał krótkie wzmianki na temat cen Google’a za reklamy w wyszukiwarkach. Następnie Dahlquist argumentował przed sędzim Amitem Mehtem, który rozstrzygnie sprawę, że informacji takich jak wzmianka zawarta w dokumencie nie należy redagować.

Nie jest niczym niezwykłym, że w procesach dotyczących fuzji informacje takie jak udział w rynku oraz strategie biznesowe i cenowe są redagowane. Czasami jednak edycje mają szerszy zakres, ponieważ zasadniczo firmy chcą ukryć informacje.

Dochodzenie z przepisami antymonopolowymi w tle może zmienić przyszłość Internetu, obecnie zdominowanego przez czterech gigantów, którzy od czasów administracji Trumpa są obserwowani przez Kongres i organy egzekwowania prawa antymonopolowego.

Firmy broniły się, podkreślając, że ich usługi są bezpłatne, jak w przypadku Google, lub niedrogie, jak w przypadku Amazon.com. Jeśli okaże się, że Google złamało prawo, sędzia Mehta, który orzeka w tej sprawie, rozważy najlepszy sposób rozwiązania problemu. Może po prostu nakazać Google zaprzestanie praktyk, które uzna za nielegalne, lub może nakazać Google’owi sprzedaż aktywów.

Dodaj komentarz

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

POLECANE

3,272FaniLubię
10,608ObserwującyObserwuj
1,570SubskrybującySubskrybuj

NOWE WYDANIE

POLECANE

NAJNOWSZE