Według doniesień tajwańskich mediów, Huawei przełamał amerykańską blokadę i wypuścił na rynek smartfon 5G wyposażony w rodzime chińskie chipy. To, naturalnie, wywołało dyskusje w branży.
Huawei twierdzi, że chociaż chipy wyprodukowane w Chinach pozostają w tyle za zagranicznymi odpowiednikami, jeśli nie zostaną wykorzystane, pozostanie w tyle zawsze będzie porażką. Jeśli zostanie powszechnie przyjęta, może napędzać postęp technologiczny i stopniowo nadrabiać zaległości. Według doniesień chińskich mediów, przedstawiciele Huawei przedstawili te uwagi podczas przemówienia na „Światowej Konferencji Komputerowej 2023” (“2023 World Computing Conference”) 15 września.
„Wcześniej nie mogliśmy nawet produkować kart LOM i RAID, nie mogliśmy nawet stworzyć PMIC dla serwera. Musimy zatem wrócić do podstaw branży komputerowej” – mieli zasugerować przedstawiciele chińskiej firmy. Przedstawiono tę sytuację jako niełatwą, ale konieczną wobec obecnej sytuacji – „Jeśli nasz przeciwnik jest na poziomie eksperckim, mimo że mamy produkty produkowane w kraju, to wciąż jesteśmy na poziomie podstawowym, co sprawia, że stosunkowo łatwo jest atakować i kraść informacje”.
By uwolnić się od dotkliwych konsekwencji sankcji, Chiny muszą opracować własne procesory, systemy operacyjne itd. Jeżeli wszystkie te składowe pochodzą od zewnętrznych dostawców, istnieje ryzyko naruszenia bezpieczeństwa informacji poprzez backdoory i luki w zabezpieczeniach komputerów i serwerów. Można go również wykorzystać do ataku na inne serwery i komputery. Dlatego też trudno się dziwić, że Huawei podkreśla, że krajowa produkcja niekoniecznie oznacza bezpieczeństwo; Prawdziwe bezpieczeństwo można osiągnąć jedynie poprzez zwiększenie zdolności.
„Obecnie na liście podmiotów rządu USA znajduje się ponad 600 chińskich przedsiębiorstw (…) W tej sytuacji praktycznym problemem, przed którym stoimy w dłuższej perspektywie, jest to, że proces produkcji półprzewodników w Chinach pozostanie przez dłuższy czas w tyle. Huawei uważa, że sytuacja ta utrzyma się przez dłuższy czas, gdyż do produkcji bardziej zaawansowanych chipów potrzebne są zaawansowane procesy. Z drugiej strony, ze względu na sankcje amerykańskie, uzyskanie zaawansowanych chipów lub systemów komputerowych stwarza wyzwania, jeśli nie niemożliwe. Z naszego wieloletniego doświadczenia i przyszłej oceny wynika, że jest to sytuacja długoterminowa. Nie noś żadnych złudzeń co do przyszłości.”
