Ponad cztery lata po swojej premierze Windows 10 przekroczył 50% udziału w rynku. Oznacza to, że większość komputerów stacjonarnych ma teraz najnowszy i najbezpieczniejszy system operacyjny Microsoftu. Tak twierdzą analitycy z grupy Net Applications.
W styczniu Windows 10 wyprzedził Windows 7 pod względem udziału w rynku. Są to ważne kamienie milowe, które Microsoft w końcu osiągnął, mimo że zajęło to więcej czasu, niż oczekiwała firma. Adaptacja systemu Windows 10 zaczęła się bardzo dobrze zaraz po premierze, ale z biegiem miesięcy uległa spowolnieniu.
Windows 10 miał 48,86% udziału w rynku w lipcu i zyskał 2,13 punktu procentowego, by osiągnąć 50,99% w sierpniu. Wzrost jest powolny, odkąd zniknęła możliwość bezpłatnej aktualizacji ze starszych wersji systemu w lipcu 2016. Jak trzymają się poprzednie Windowsy?
Windows 8 pozostawał na poziomie 0,63%, podczas gdy Windows 8.1 stracił 0,91 punktu do 4,20%. Razem posiadali to ledwie 4,83% rynku na koniec sierpnia. Szczyt tego duetu wyniósł 16,45% w maju 2015 r. Nie powinno to dziwić, bo najbardziej “kafelkowy” Windows nie był szczególnie dobrze odebrany (chociaż całkiem nieźle sprawdzał się na tabletach).
Windows 7 spadł o 1,49 punktu procentowego, z 31,83% do 30,34%. (Windows 7 wyprzedził system Windows XP we wrześniu 2012 r. I osiągnął 60% udział w rynku w czerwcu 2015 r.) Microsoft kończy obsługę systemu Windows 7 niedługo, bo 14 stycznia 2020 r. Setki milionów użytkowników mają tylko cztery miesiące na odejście od Windows 7 – chociaż będą dostępne płatne aktualizacje zabezpieczeń dla klientów korporacyjnych, to mimo wszystko nie wydaje się, by pozostawanie przy “starej, dobrej siódemce” miało dalszy sens.
Dość powszechnie znienawidzony Windows Vista utrzymuje się na stałym poziomie 0,15% (spadł poniżej 1% udziału w rynku na początku 2017 roku). Windows XP spadł o 0,11 punktu do 1,57%. System ten już niedługo, bo 25 października, skończy 18 lat.
