Chiński producent, Oppo, odwołał premierę swojego nowego telefonu, mającą odbyć się w Indiach. To efekt narastania napięć między Indniami i Chinami w ostatnich dniach.
Podłoże sporu jest wielowymiarowe – zarówno gospodarcze (Indie, z racji bliskości geograficznej, są silnie zalewane chińskimi produktami) oraz historyczne (sporne regiony w Himalajach). Doszło nawet do starć, w których zginęło 20 indyjskich żołnierzy – wprawdzie bez wystrzału, bowiem do walk doszło na górskiej granicy między dwoma najbardziej ludnymi krajami świata, gdzie w ruch poszły maczugi i kamienie. Starcia podniosły w Indiach nastroje antychińskie i to właśnie w ich efekcie Oppo zrezygnowało z premiery. Wcześniej indyjska grupa nacjonalistyczna Swadeshi Jagran Manch, która opowiada się za samodzielnością gospodarczą kraju, wezwała władze indyjskie do zakazania chińskim firmom udziału w przetargach rządowych.
W środę policja aresztowała niektórych członków grupy, którzy protestowali w pobliżu chińskiej ambasady w New Delhi i skandowali hasła takie jak „Made in China down”.
Oppo, która ma fabrykę montującą telefony w Indiach, wcześniej ogłosiło „odsłonięcie na żywo” swoich nowych modeli smartfonów. Zamiast tego przesłała 20-minutowy, nagrany wcześniej film, który zawierał krótkie podkreślenie wysiłków Oppo na rzecz wsparcia władz indyjskich w zapobieganiu rozprzestrzeniania się koronawirusa.
https://itreseller.com.pl/itrnewstany-zjednoczone-zdaja-sobie-sprawe-z-tego-ze-potrzebuja-huawei-do-rozwijania-technologii-lacznosci-5g-i-luzuja-czesc-ograniczen-o-pelnym-ich-zniesieniu-nie-ma-jednak-mowy/
