Tesla odnotowała rekordowy zysk netto w wysokości 438 milionów dolarów w ciągu minionego kwartału, a także zysk w wysokości 93 centów na akcję przy przychodach 10,39 miliardów dolarów.
Tesla podała wyniki za pierwszy kwartał. Trzeba przyznać, że to idealny przykład połączenia sukcesu produktów, dobrego marketingu i… odrobiny szczęścia. To ostatnie, to kwestia grania inwestycjami w kryptowaluty, których entuzjastą jest CEO firmy, Elon Musk. Co ciekawe, akcje firmy po ogłoszeniu wyników, odrobinę straciły na wartości.
Analitycy oczekiwali zysku w wysokości 79 centów na akcję, podczas gdy wartość ta wyniosła 93 centy. Podobnie, Tesla wykroczyła poza oczekiwania analityków odnośnie przychodów osiągając 10,39 mld USD przy oczekiwaniach 10,29 USD. To oznacza wzrost rok-do-roku na poziomie 74%. Zysk netto osiągnął kwartalny rekord w wysokości 438 milionów USD. Tesla odnotowała 518 milionów USD przychodów ze sprzedaży kredytów regulacyjnych w tym okresie. Dodatkowo firma zdobyła także 101 milionów dolarów ze sprzedaży bitcoinów w ciągu kwartału.
Fakt, że Tesla zwiększyła sprzedaż pojazdów o ponad 100% rok do roku, ale liczba centrów serwisowych wzrosła tylko o 28%, a jej flota usług mobilnych tylko o 22%. Dlatego też niektórzy klienci Tesli mają do czynienia z frustrująco długim czasem oczekiwania na naprawę. Rozwój usług nie nadąża za wolumenem sprzedanych pojazdów. Prawdopodobnie Tesla nie przewidziała własnego sukcesu.
Tesla twierdzi też, że poradziła sobie z niedoborami chipów, które nękają branżę motoryzacyjną. Ma to być możliwe dzięki „szybkiemu przestawieniu się na nowe mikrokontrolery, przy jednoczesnym opracowywaniu oprogramowania układowego dla nowych chipów wyprodukowanych przez nowych dostawców”. Firma nie ujawniła jednakże nazw swoich nowych dostawców.
https://itreseller.com.pl/itrnewdronehub-wspolpracuje-z-ibm-w-zakresie-systemow-dronowych-napedzanych-przez-ai/
