IFA to największe targi technologiczne w Niemczech, a obok MWC, najważniejsze wydarzenie w dziedzinie elektroniki użytkowej w Europie. Organizatorzy zdecydowali się jednak, by nie kusić losu. W 2021 roku berlińskie targi się nie odbędą – prawdopodobnie słusznie.
W 2020 roku IFA, pomimo trwającej pandemii oraz braku szczepionki, odbyła się. Czy słusznie? Miałem okazję być na “edycji specjalnej”, jak nazwali ją sami organizatorzy. Jej specjalność polegała na tym, że na miejscu mogli pojawić się jedynie nieliczni, ledwie kilkaset osób: wystawcy, obsługa, dziennikarze i zaproszeni goście. Zabrakło więc zwykłych zwiedzających – entuzjastów technologii czy rodzinnych wypraw berlińczyków na ta, w gruncie rzeczy bardzo szeroką tematycznie imprezę. Wówczas jednak ewidentnie nie udało się przekonać wystawców, aby pojawili się na wydarzeniu. Do przeczytania mojej relacji z ubiegłorocznych targów IFA serdecznie zapraszam – to powinno pomóc zrozumieć, dlaczego uznaję decyzję o przesunięciu IFA 2021 za słuszną.
Co mówią organizatorzy?
Komunikat płynący ze strony organizatorów jest klarowny: dbałość o bezpieczeństwo. Sądzę, że jest w tej decyzji nieco więcej motywacji niż tylko ta jedna, niemniej warto w treść wiadomości od organizatorów IFA 2021 spojrzeć:
Obawiamy się, że nie przynosimy dziś dobrych wiadomości: wszyscy jesteśmy bardzo rozczarowani, ale to lato będzie jak żadne inne, bo IFA nie może się odbyć w 2021 roku. Próbowaliśmy uczynić niemożliwe możliwym, ale w tej chwili jest po prostu zbyt wiele niewiadomych. Niemożliwe stało się przewidzenie, jak pandemia wpłynie na świat we wrześniu tego roku. Jest po prostu tak wiele „znanych niewiadomych” – od szybkości programów szczepień po pojawienie się nowych wariantów wirusa – że nikt nie może rzetelnie i bezpiecznie planować z wyprzedzeniem. Dziękuję za Twoją cierpliwość. Dziękujemy za zaufanie IFA i naszemu zespołowi. A jednak z niecierpliwością czekamy na rok 2022, kiedy – po niezwykle rzadkiej przerwie – IFA Berlin powróci z pełną siłą, pewnością siebie i pełną mocą IFA. Dziś rozpoczynają się nasze przygotowania do IFA 2022.
Wszyscy wiemy: nic nie może zastąpić bezpośrednich spotkań, nawiązywania kontaktów, oglądania i dotykania innowacji, natychmiastowego i natychmiastowego porównywania produktów i usług. Wspólnie przygotujemy najlepsze dotychczas targi IFA w 2022 roku. W międzyczasie będziemy Was informować o najnowszych wiadomościach dotyczących targów IFA i branży technologicznej. Przygotowania do Berlin Photo Week w ARENA Berlin i SHIFT Mobility do 2021 r. Trwają zgodnie z planem. Z niecierpliwością czekamy na ponowne spotkanie osobiście w Berlinie!
Komunikat jest więc doskonale poprawny. Wskazuje jednak wyłącznie na jeden aspekt – bezpieczeństwo. Sądzę jednak, że za decyzją o odwołaniu IFA 2021 stoi coś jeszcze.
Lepiej czekać rok, niż dostać wydmuszkę
Pandemia wciąż ma się dobrze. Chociaż szczepionki są już obecne od pół roku, to wciąż globalne tempo szczepień jest niewystarczające, co widać chociażby po sytuacji w Indiach. Co to ma wspólnego z IFA? Otóż berlińskie targi to wydarzenie globalne. Jeżdżąc na nie przez lata, poznałem ludzi ze wszystkich kontynentów (poza Australią). Zaproszenie ludzi z całego świata na jedno wydarzenie, w czasie trwającej pandemii, wydaje się być dość ryzykownym posunięciem.
Względy bezpieczeństwa to jedno. Drugie – zasady korporacyjne. Wiele firm wciąż ma bardzo twarde zasady dotyczące spotkań na żywo. Chociaż organizatorzy twierdzą, że poziom rezerwacji przestrzeni targowej sięgnął 80%, to pozostaje kilka niewiadomych.
Pierwszą jest sama powierzchnia targów na IFA. Berlin Messe to potężny obiekt, a na miejscu organizatorów zapewne wolałbym pierwotnie na wydarzenie zarezerwować tylko małą część hal, by utrzymać “wysoki procent powierzchni wynajętej przez wystawców” i zwiększać dostępną powierzchnię o konkretne hale systematycznie. W ten sposób firmy zainteresowane pojawieniem się na IFA otrzymałyby jasny sygnał: “wszyscy chcą się wystawiać, śpiesz się”. Tym samy owe 80% może być oczywiście prawdą… ale wcale nie musi. Poza tym mowa o rezerwacji, które mają przecież określone etapy – wstępna rezerwacja to jeszcze nie 100% pewność udziału. Piszę to, bo manipulowanie danymi to chleb powszedni imprez targowych, czego nie wszyscy są świadomi.
Globalne firmy, które stanowią zwykle trzon IFA, są natomiast zwykle bardzo ostrożne w czasie pandemii. Brak spotkań na żywo wewnątrz organizacji nie jest niczym niezwykłym. Dlatego trudno mi uwierzyć w powszechną chęć pojawienia się na targach w Berlinie. Podejrzewam, że większość wyczekiwała na dalszy rozwój sytuacji. A ponieważ szczepienia, także w Niemczech, nie idą dostatecznie szybko, zapewne część firm ostatecznie na berlińskie hale by nie dotarła.
Jak wyglądają targi niemal bez wystawców i tłumów zwiedzających? Widziałem to w zeszłym roku i, mówiąc delikatnie, nie byłem zachwycony.
https://itreseller.com.pl/to-najlepszy-moment-na-zakup-ssd/
