Jak wynika z informacji agencji Reutera, władze Francji, Niemiec i Włoch porozumiały się w sprawie wprowadzenia europejskich regulacji dotyczących wykorzystania sztucznej inteligencji. Powstanie też unijna agencja, która będzie odpowiedzialna za nadzorowanie rozwoju AI i wypracowanie dobrych praktyk.
Według wstępnych doniesień nowe przepisy mają dotyczyć tego jak technologia będzie wykorzystywania, a nie samej AI, która według preambuły cytowanego dokumentu, sama w sobie nie stanowi zagrożenia. Jedną z propozycji jest to, aby twórcy algorytmów sztucznej inteligencji byli zobowiązani do dostarczenia opisu wyjaśniającego działanie opisywanego przez siebie modelu, które miałyby być sprawdzane przez powołanego w tym celu regulatora.
Jeśli aspirujemy do odgrywania ważnej roli w świecie AI, to musimy skupić się na regulowaniu konkretnych zastosowań, a nie samej technologii — powiedział niemiecki Minister Transportu i Cyfryzacji Volker Wissing, cytowany przez Reutera.
Aby nie ograniczać rozwoju sztucznej inteligencji, nowopowołana agencja prawdopodobnie nie będzie nakładać kar, tylko działać w porozumieniu z firmami technologicznymi i ekspertami w zakresie uczenia maszynowego. Nie jest jednak wykluczone, że w przypadku pojawienia się zagrożeń związanych z niewłaściwym wykorzystaniem technologii, instytucja kontrolna w przyszłości uzyska także możliwość kontrolowania rynku w sposób bardziej zdecydowany, m.in. poprzez kary finansowe.
Sztuczna inteligencja jest jedną z technologii, które mają kluczowe znaczenie dla światowej gospodarki. W ostatnich miesiącach popularne stały się szczególnie modele językowe trenowane na ogromnych zbiorach danych. Rozwój sztucznej inteligencji ma też znaczenie m.in. w opracowywaniu nowych leków, inżynierii materiałowej, prognozowaniu pogody, a także w usprawnianiu procesów biznesowych zarówno w zakładach produkcyjnych jak i w sektorze usługowym.
W ostatnim roku 30% polskich firm zastąpiło pracownika sztuczną inteligencją
