Nie ma co kryć – mimo iż Rosja jest potężna na mapie – nie jest aż tak ważnym rynkiem dla branży IT w ujęciu globalnym. Dlatego cieszy fakt, że czołowe firmy wycofują się z tego rynku, nawet jeśli taka operacja trwa dłuższą chwilę.
W tym tygodniu zarówno Hewlett Packard Enterprise, jak i Microsoft, zadeklarowały kontynuację procesu wychodzenia z rynku Federacji Rosyjskiej.
HPE na swojej stronie informację podaje w zwięzłym komunikacie: “Po zawieszeniu dostaw i sprzedaży w Rosji i na Białorusi pod koniec lutego HPE uważnie monitoruje sytuację. Kontynuacja działalności w Rosji i na Białorusi nie jest już możliwa i kontynuujemy uporządkowane wycofywanie się z pozostałej działalności w tych krajach. Zobowiązujemy się do przejrzystej komunikacji z członkami naszego zespołu, klientami i partnerami, których to dotyczy, gdy kończymy działalność biznesową w obu krajach.”
Microsoft natomiast poinformował, że dokonuje znacznych cięć w swojej działalności w Rosji, dołączając do szeregu firm, które zmniejszają swoją obecność lub wycofują się z kraju po inwazji na Ukrainę. Firma zapowiedziała jednak, że wypełni swoje dotychczasowe zobowiązania umowne z rosyjskimi klientami, podczas gdy zapowiedziane w marcu zawieszenie nowej sprzedaży pozostaje w mocy.
„W wyniku zmian perspektyw gospodarczych i wpływu na naszą działalność w Rosji podjęliśmy decyzję o znacznym ograniczeniu naszej działalności w Rosji” – powiedział rzecznik Microsoftu – „Ściśle współpracujemy z pracownikami, których to dotyczy, aby zapewnić, że są traktowani z szacunkiem i mają pełne wsparcie w tym trudnym czasie”
Owe ograniczenie, jak podaje Bloomberg, może dotknąć ponad 400 pracowników firmy w Rosji. Decyzja Microsoftu wydaje się oznaczać, że firma redukuje liczbę zatrudnionych w Rosji osób, i będzie dążyła do zachowania już działających usług, przynajmniej aktualnie. W komunikacie firmy nie dostajemy żadnych konkretnych informacji – można więc założyć, że redukcja operacji Microsoftu będą miały ograniczoną skalę.
