Strona w budowie, zapraszamy wkrótce...

Zapraszamy już za:

[wpdevart_countdown text_for_day="Dni" text_for_hour="Godzin" text_for_minut="Minut" text_for_second="Sekund" countdown_end_type="date" font_color="#000000" hide_on_mobile="show" redirect_url="" end_date="21-09-2020 12:00" start_time="1600339301" end_time="0,1,1" action_end_time="hide" content_position="center" top_ditance="10" bottom_distance="10" ][/wpdevart_countdown]

Strona w budowie, zapraszamy wkrótce...

Biznes wciąż bagatelizują zagrożenia związane z bezpieczeństwem druku, w efekcie ponad połowa firm doznała w ubiegłym roku wycieku danych – wynika z raportu firmy badawczej Quocirca.

W erze rosnącego zagrożenia cyberatakami firmy stają się coraz bardziej świadome konieczności inwestowania w odpowiednie zabezpieczenia sieci. Wycieki danych przestały być domeną działów informatycznych, a związane z nimi straty zmusiły korporacje do bardzo poważnego traktowania kwestii cyberbezpieczeństwa. Przy projektowaniu systemów zabezpieczeń firmy niestety często bagatelizują zagrożenia związane z bezpieczeństwem druku.

 

Według analizy firmy Quocirca,[1] która przebadała w grudniu ubiegłego roku 250 przedsiębiorstw na świecie, aż 59 proc. z nich doświadczyło w ubiegłym roku wycieku danych w trakcie drukowania Naruszenia danych tego typu stanowiły co dziewiąty incydent w skali roku. Jednocześnie 59 proc. z tych naruszeń skutkowały wyciekiem informacji, co powodowało przeciętne straty w wysokości 1,5 mln złotych rocznie. Straty nie ograniczają się jedynie do kwestii czysto finansowych. Dla 40 proc. firm incydenty z drukiem skutkowały spadkiem wydajności pracy w firmie i przestojami w pracy. Dla co czwartego przedsiębiorcy wyciek skutkował karami finansowymi, a dla co piątego utratą klientów.

 

Co ciekawe, firmy stają się świadome potencjalnych zagrożeń. 66 proc. z badanych deklarowało, że zagrożenia danych w związku z drukiem są dla nich jednym z pięciu priorytetów cyberbezpieczeństwa. Większą wagę przykładano jedynie do zagrożeń związanych z chmurą obliczeniową. Jednak rosnąca świadomość powoli przekłada się na realne działania. Jedynie 11 proc. wydatków przeznaczonych na ochronę wrażliwych danych jest związanych z drukowaniem.

 

Jak firmy mogą poprawić bezpieczeństwo drukowanych i skanowanych danych?

Nadal najsłabszym ogniwem każdego systemu cyberbezpieczeństwa jest człowiek – mówi Paweł Wośko, Pre-Sales & Technical Service Manager z Brother Polska.Firmy powinny przykładać odpowiednią wagę do szkolenia pracowników w tematyce cyberbezpieczeństwa, także w związku z drukiem. Zwrócenie uwagi na potencjalnie ryzykowne zachowania oraz wdrożenie kodeksu dobrych praktyk pozwoli znacząco zmniejszyć szanse na dostanie się danych w niepowołane ręce.

 

Nad poprawą bezpieczeństwa naszych danych czuwają także producenci drukarek, ciągle wprowadzając innowacje sprzętowe.

Wprowadzamy rozwiązania blokujące dostęp do urządzenia nieautoryzowanym użytkownikom – mówi Paweł Wośko. – Przykładowo: dostęp do wydruków i skanów można otrzymać po wpisaniu indywidualnego kodu PIN. Same dane natomiast są szyfrowane za pomocą protokołów SSL / TLS Print. Modele Brother mają wbudowaną obsługę protokołu IPsec, dlatego nie ma potrzeby instalowania oprogramowania pośredniego, ani używania zewnętrznego sprzętu. Urządzenia posiadają także filtr IP i kontrolę protokołów.

 

Drukarki są koniecznym elementem wyposażenia każdego biura, dlatego dobrze, że menadżerowie zaczynają traktować je, tak jak wszystkie inne urządzenia podłączone do sieci. Wzrost świadomości cyberzagrożeń, a także odpowiednie zabezpieczenia pozwolą uniknąć kosztownych włamań i wycieków danych.

 

[1] https://quocirca.com/wp-content/uploads/2019/02/Quocirca-Print-Security-Feb-2019-Final-Web.pdf

 

Dodaj komentarz

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

POLECANE

3,272FaniLubię
10,608ObserwującyObserwuj
1,570SubskrybującySubskrybuj

NOWE WYDANIE

POLECANE

NAJNOWSZE