Zysk Alphabet w drugim kwartale przekroczył we wtorek oczekiwania Wall Street, a firma-matka Google’a ogłosiła, że jej długoletnia dyrektor finansowy, Ruth Porat, obejmie nową rolę, podczas gdy firma będzie poszukiwać nowego szefa finansowego.
Jak podaje Reuters, zatrudniona w 2015 roku Porat jest jedną z najwybitniejszych kobiet na stanowiskach kierowniczych w Dolinie Krzemowej i nadzorowała ogromny rozwój Alphabet. Zostanie dyrektorem ds. inwestycji i prezesem od 1 września i będzie kierować planowaniem na 2024 r., podczas gdy poszukiwany jest jej następca.
Porat została zatrudniona w Morgan Stanley, gdzie była szefem finansów. W nowej roli będzie nadzorować tzw. portfolio Other Bets firmy, jednostkę zajmującą się bardziej ryzykownymi przedsięwzięciami sprzętowymi i usługowymi, a także pomagać w zarządzaniu globalnymi inwestycjami firmy.
Warto nadmienić, że wyniki Alphabet są konsekwencją stałego popytu na jego usługi w chmurze i odbicia w reklamie. Akcje wzrosły o 8% w obrocie po godzinach. Akcje konkurencyjnego Microsoftu spadły nieznacznie po tym, jak we wtorek ogłosiły wyniki, podczas gdy akcje Meta Platforms, firmy również bardzo uzależnionej od sprzedaży reklam, wzrosły aż o 2%.
Reklamodawcy, którzy stanowią dużą część przychodów Alphabet, wycofali się z wydawania cennych dolarów na nieprzetestowane platformy, pomagając matce Google’a oraz właścicielowi Facebooka, Meta Platforms.
Ale wyniki Alphabet za drugi kwartał z pewnością zadowolą inwestorów zaniepokojonych szerszym wycofaniem się reklamodawców po błyskawicznym wzroście usług internetowych podczas pandemii, gdy konsumenci wrócili do fizycznej sprzedaży detalicznej.
Reklamy pojawiają się w odnowionej wyszukiwarce firmy, powiedział analitykom dyrektor generalny Sundar Pichai podczas rozmowy telefonicznej. Alphabet testuje, które formaty są skuteczne i gdzie umieszczać reklamy w wyszukiwarce opartej na sztucznej inteligencji.
Obecnie 80% reklamodawców korzysta z co najmniej jednej wyszukiwarki opartej na sztucznej inteligencji, powiedział podczas rozmowy dyrektor ds. biznesowych Philipp Schindler.
W Dolinie Krzemowej szumnie mówi się o oprogramowaniu do generatywnej sztucznej inteligencji, które może dawać długie odpowiedzi na zapytania użytkowników i przewiduje się, że będzie to kolejny krok naprzód dla Big Tech. Alphabet wprowadził produkty AI na dorocznej konferencji programistów I/O w maju i przebudował swoją wyszukiwarkę, aby zawierała generatywną sztuczną inteligencję.
Nowa technologia sztucznej inteligencji ma swoją cenę: największy składnik wydatków kapitałowych Alphabet w drugim kwartale dotyczył serwerów i „znaczącej inwestycji” w przetwarzanie sztucznej inteligencji, powiedział Porat podczas telekonferencji.
Firma planuje zintegrować generatywną sztuczną inteligencję z innymi produktami, takimi jak Gmail, Zdjęcia Google i mobilny system operacyjny Android. Generatywna sztuczna inteligencja może tworzyć tekst, obrazy i wideo, które przypominają to, co produkują ludzie.
Jednak wyniki opublikowane we wtorek pokazują, że sprzedaż reklam nadal króluje. Inwestorzy ukarali we wtorek firmę Snap zajmującą się mediami społecznościowymi za rozczarowującą sprzedaż reklam w kwartale.
Przychody Google Cloud, który jest jednym z największych dostawców usług w chmurze, wzrosły o 28% do 8,1 miliarda USD, przekraczając oczekiwania na poziomie 7,75 miliarda USD i utrzymując mniej więcej taką samą stopę wzrostu jak w pierwszym kwartale. Przychody Microsoftu z Azure wzrosły o 26%, wyprzedzając szacunki wzrostu z Visible Alpha.
Inwestorzy spodziewają się, że sztuczna inteligencja stanie się głównym motorem wzrostu firm działających w chmurze w ciągu roku, przy czym Microsoft Azure będzie liderem w rankingu, a następnie Amazon.com AWS i Google Cloud.
Sprzedaż reklam w serwisie wideo Google YouTube wzrosła o 4,4% do 7,67 mld USD.
Alphabet odnotował zysk netto w wysokości 1,44 USD na akcję w okresie kwiecień-czerwiec, w porównaniu z szacunkami 1,34 USD na akcję.
Według danych Refinitiv przychody za kwartał wyniosły 74,6 mld USD, w porównaniu z szacunkami 72,82 mld USD.
