Przychody Microsoftu z ostatniego kwartału wyniosły 56,5 mld dolarów (wzrost o 13% r/r), z kolei zysk osiągnął poziom 22,3 mld dolarów, co oznacza wzrost o 27% w stosunku do analogicznego okresu w ubiegłym roku. Równie duży wzrost (25% r/r) widoczny jest także w zysku operacyjnym, który wyniósł 26,9 mld dolarów. Wyniki finansowe jasno pokazują, że strategia Microsoftu polegająca na tworzeniu nowych usług w oparciu o AI okazała się strzałem w dziesiątkę.
W przypadku Microsoftu sztuczna inteligencja nie jest tylko słowem-kluczem, który ma zwrócić uwagę inwestorów, ale realnym motorem rozwoju firmy, co widać po zainteresowaniu klientów nowymi usługami. Trzeba podkreślić, że gigant z Redmond robi to w bardzo przemyślany sposób, wykorzystując mocne strony swoich produktów takich jak pakiet biurowy, który jest dobrze znany klientom. Oferując im dodatkowe usługi ułatwiające codzienne zadania, Microsoft szybko jest w stanie zwiększać zyski.
Dzięki copilotom urzeczywistniamy erę sztucznej inteligencji dla ludzi i firm na całym świecie — przekonuje Satya Nadella, prezes Microsoftu cytowany w sprawozdaniu finansowym. – Szybko wprowadzamy sztuczną inteligencję w każdej warstwie stosu technologicznego i dla każdej roli i procesu biznesowego, aby zwiększyć produktywność naszych klientów.
Dziś ten ruch dla wielu osób wydaje się naturalny i oczywisty, jednak należy pamiętać, że Microsoft swoją strategię biznesową opracował już kilka lat wcześniej. Jej wynikiem była inwestycja w OpenAI. Gigant z Redmond już w 2019 roku zainwestował miliard dolarów w startup prowadzony przez Sama Altmana, a na początku 2023 roku poinformował o dofinansowaniu firmy dodatkowymi 10 miliardami dolarów w ciągu kolejnych lat.
Satya Nadela: AI zmieni sposób w jaki komunikujemy się z komputerem
Wynikiem tej współpracy jest m.in. usługa Copilot, która pozwala wykorzystać dane klientów w bardziej intuicyjny sposób dzięki uczeniu maszynowemu. Wytrenowane w ten sposób duże modele językowe pozwalają generować podpowiedzi i treści na podstawie informacji z e-maili, dokumentów tekstowych oraz prezentacji. Na tym Microsoft jednak nie poprzestaje i stara się wprowadzać innowacyjne rozwiązania w każdym miejscu swojej działalności.
W ostatnim kwartale przychody generowane m.in. przez platformę Azure wzrosły o 19% do 24,3 miliarda dolarów. Ten sukces może być także wynikiem współpracy z OpenAI, zwłaszcza po szumie medialnym, jaki pojawił się po upublicznieniu ChatuGPT.
Inwestycja Microsoftu w Open AI to najbardziej spektakularny ruch koncernu od wielu lat — podkreśla Michał Wolniak, President & Head of Advisory w VMLY&R Poland. — Wszystko wskazuje na to, że głęboko przebuduje fundamenty wielu sektorów przemysłu, ale też definiuje sposób myślenia szerokiej publiczności o technologii w najbliższym czasie. Już teraz większość zespołów budujących nowe rozwiązania określa je jako Copilot dla branży X, a pozostali giganci technologiczni starają się zredefiniować dotychczasowy PR i zaprezentować inwestorom swoje strategie jako oparte przede wszystkim na mechanizmach AI. Microsoft znalazł się zatem w awangardzie, zaczął nadawać rynkowi ton, czego nie można było powiedzieć o działaniach tej firmy np. 10 lat temu.
Według informacji, do jakich dotarł serwis Semafor, Microsoft ma otrzymywać 75% zysku generowanego przez OpenAI do czasu osiągnięcia zwrotu z inwestycji. Warto też pamiętać, że modele obliczeniowe OpenAI powstają na superkomputerach udostępnianych za pośrednictwem Azure, co jest dobrą reklamą dla innych klientów Microsoftu i może mieć pośredni wpływ na wynik finansowy platformy.
