Przychody w Stellantis wzrosły o 29% w trzecim kwartale, ponieważ poprawa dostaw półprzewodników pomogła zwiększyć wolumeny sprzedaży, czwarty co do wielkości producent samochodów na świecie napisał w oświadczeniu w czwartek.
Jednak pomimo złagodzenia kryzysu związanego z półprzewodnikami, producent samochodów marki Fiat i Peugeot borykał się z innymi problemami związanymi z łańcuchem dostaw, zwłaszcza dotyczącymi logistyki w Europie. Spowodowały one wzrost stanów magazynowych pojazdów grupy, przy czym dyrektor finansowy Stellantis Richard Palmer powiedział, że branża jako całość stanęła w obliczu niedoboru ciężarówek i kierowców.
“Te problemy wpłynęły na naszą zdolność do przekształcenia naszego silnego portfela zamówień w sprzedaż w Europie” – powiedział Palmer prezentując dziennikarzom dane dotyczące przychodów Stellantis w trzecim kwartale.
Przez co notowane w Mediolanie akcje Stellantis spadły o 2,1% o 0840 GMT, zgodnie z europejskim indeksem akcji motoryzacyjnych.
Palmer podkreślił, że firma obecnie nie widzi “żadnego czerwonego światła” w sprawie możliwych ograniczeń wpływających na jej łańcuch dostaw i że poziom obaw był obecnie niższy w porównaniu do kilku miesięcy temu, ponieważ “wszyscy podejmują działania”.
Dodał, “Jeśli zima będzie normalna, to będziemy w stanie zarządzać produkcją bez znaczących przerw”. Przyznał jednak, że “bardzo rozbudowany łańcuch dostaw” Stellantis może stanowić pewne ryzyko.
Przychody netto Stellantis wyniosły 42,1 mld euro w okresie lipiec-wrzesień, przekraczając oczekiwania analityków na poziomie 40,9 mld euro, według badania Reutersa. Skonsolidowane dostawy wzrosły o 13% w kwartale do 1,281 mln sztuk, podało Stellantis, potwierdzając również to, co analitycy nazywają mglistą prognozą dwucyfrowej marży na skorygowanym zysku operacyjnym i dodatnich wolnych przepływów pieniężnych w przemyśle w tym roku.
Globalna sprzedaż pojazdów elektrycznych na baterie grupy wzrosła o 41% rok do roku do 68 tys. sztuk
