Consumer Technology Association (CTA, Stowarzyszenie Technologii Konsumenckich) krytycznie ocenia politykę celną, jednocześnie wskazując na spadające uzależnienie od Chin.
Jak podaje CTA, importerzy produktów technologicznych z Chin zapłacili ponad 32 miliardy dolarów w samych cłach nałożonych jeszcze przez prezydenta Donalda Trumpa w okresie od połowy 2018 r. do końca 2021 r. Stowarzyszenie stwierdziło w raporcie, że przemysł technologiczny zmniejszył swoją zależność od Chin, co jest oczywiście konsekwencją agresywnej polityki celnej USA. Jednakże światowi producenci przenieśli swoją produkcję do innych krajów Azji Wschodniej, m.in. Wietnamu, Tajwanu, Korei Południowej, Malezji i innych krajów regionu.
Około połowa z 32 miliardów dolarów opłat celnych została zapłacona za produkty takie jak komputery i produkty elektroniczne wyprodukowane w Chinach. Całkowite cła „sekcji 301” zapłacone na chińskie towary do 13 lipca 2022 wyniosły 145,43 miliarda dolarów.
Ed Brzytwa, wiceprezes CTA ds. handlu międzynarodowego, powiedział w oświadczeniu, że cła szkodzą amerykańskim firmom, a nie rozwiązują wyzwań handlowych w relacji z Chinami:
„Wraz z rosnącymi cenami we wszystkich sektorach naszej gospodarki, zniesienie ceł złagodziłoby szalejącą i szkodliwą inflację oraz obniżyłoby koszty dla Amerykanów” – powiedział Brzytwa.
Przegląd trendów importowych CTA od czasuczasu nałożenia wysokich ceł w połowie 2018 r. pokazuje, że import chińskich towarów technologicznych objętych cłami na podstawie sekcji 301 spadł o 39 proc. CTA podaje, że udział Chin w imporcie produktów technologicznych z USA zmniejszył się w przybliżeniu o połowę: z 32% w 2017 roku, do 17% w 2021 r. Grupa stwierdziła, że nie ma takich produktów technologicznych, na które cła sekcji 301 nie miałyby wpływu.
Raport pojawia się, gdy administracja Bidena próbuje ustalić, czy znieść niektóre cła, aby zapewnić amerykańskim konsumentom ulgę w wysokiej inflacji, która utrzymywała się na niskim poziomie przez pierwsze dwa lata od nałożenia ceł.
