HiSilicon to grupa wewnątrz Huawei odpowiedzialna za rozwój własnych chipsetów firmy, z których najbardziej znane to bez wątpienia świetne, mobilne SoC Kirin. HiSilicon zajmowało się dotychczas także projektowaniem układów dla urządzeń infrastrukturalnych. Wiele wskazuje na to, że wkrótce do zadań grupy dołączy też faktyczna produkcja układów.
W ostatnim czasie, w wyniku amerykańskich sankcji nałożonych na Huawei, firma nie miała możliwości wyprodukowania swoich układów. Wcześniej korzystała w tym celu z TSMC, podobnie jak robią to np. Apple czy MediaTek, ale od lata ubiegłego roku tajwański wytwórca kontraktowy nie może z Huawei współpracować, nie narażając się przy tym na amerykańskie sankcje. Huawei musi więc szukać innej drogi. I najwyraźniej drogą tą jest samodzielna produkcja.
Chiński gigant podpisał pięcioletnią umowę z Shenzhen JT Automation Equipment. Umowa opisuje współpracę w zakresie niezależnego przetwarzania półprzewodników. To posunięcie może pomóc Huawei ominąć sankcje. 5-letni „prawnie wiążący protokół ustaleń” z Shenzhen JT Automation Equipment jest kolejnym krokiem do produkcyjnej niezależności. Firma z Shenzhen określa się jako twórca narzędzi w przestrzeniach „inteligentnej produkcji” i optoelektroniki, co oznacza, że jest potencjalnie świetnym partnerem do pracy nad prawdziwą własną produkcją półprzewodników przez HiSilicon.
Pytanie tylko, czy firma Shenzhen JT Automation Equipment zdoła zapewnić Huawei to, czego chiński gigant potrzebuje. Jeśli chodzi o narzędzia produkcyjne EUV, to monopol, w ujęciu globalnym, posiada holenderski ASML, który także został zmuszony przez Amerykanów do zawieszenia relacji z Huawei. Jeśli jednak Shenzhen JT Automation Equipment rzeczywiście potrafi wykonać urządzenia produkcyjne wysokiej jakości, to znaczenie amerykańskich sankcji może wkrótce stracić na znaczeniu.
https://itreseller.com.pl/huawei-coraz-silniej-obecny-w-branzy-motoryzacyjnej-zawarl-umowe-z-dostawca-volkswagena/
