Według The Verge, Microsoft wdraża nową funkcję w aplikacji Xbox na PC, dzięki której gracze będą informowani o tym, jak dobrze dana gra będzie działać na ich komputerze. Rozwiązanie to jest teraz w fazie testów dla Xbox Insiders.
Ten swoisty wskaźnik wydajności będzie korzystny dla graczy, zwłaszcza na słabszych maszynach. dzięki temu mogą oni zdecydować, czy kupić lub pobrać daną grę na podstawie etykiety wydajności. Etykieta będzie również łatwiejsza do zrozumienia dla wielu graczy, którzy nie są zaznajomieni ze szczegółami sprzętu komputerowego lub wymaganiami systemowymi gier komputerowych. Mówiąc krótko: ma być prosto, a gracze nie muszą znać się na podzespołach.
Microsoft testuje niektóre tytuły z nową etykietą, podczas gdy gry na komputery PC dla których nie ma jeszcze przyznanej etykiety są oznaczone komunikatem „kontrola wydajności nie jest jeszcze dostępna”. Jednak oficjalne szczegóły tej funkcji nie zostały jeszcze opublikowane. Dlatego nie jest pewne, w jaki sposób Microsoft określa etykietę wydajności konkretnego tytułu na podstawie wymagań systemowych lub komputera użytkownika.
Osobiście stawiałbym na to, że Microsoft robi to w najprostszy sposób, odnosząc się do wymagań sprzetowych podawanych przez twórców gry lub jej wydawców. Taka metoda ma jednak wadę, polegającą na tym, że często wymagania określane jako “zalecane” zapewniają najwyżej średnią jakość detali i szybkość animacji. Mało prawdopodobne, aby to etykietowanie odbywało się w oparciu o realnie przeprowadzane testy. Przy tak dużej liczbie gier, byłoby to niesamowicie czasochłonne.
