Motoryzacyjny potentat kupuje Meizu – niegdyś bardzo obiecującą markę smartfonów, często porównywaną w swych początkach z Xiaomi.
Meizu, wspierany przez serwis Alibaba chiński producent smartfonów, został kupiony przez założyciela Geely, największego chińskiego prywatnego producenta samochodów. W portfolio chińskiego potentata jest chociażby słynąca z bezpieczeństwa szwedzka marka Volvo.
Założona w 2003 roku firma Meizu produkuje niedrogie, stylowe smartfony z systemem Android, które pozwoliły jej zyskać nieraz nieco uwagi. Trudno jednak mówić o szczególnych sukcesach marki. Ostatnio jej udział w rynku chińskim był marginalny — 1% w IV kwartale 2019 r., według firmy badawczej Counterpoint. To jednak może się zmienić wraz z zastrzykiem środków. Te może zapewnić nowy właściciel firmy.
Xingji Technology, firma produkująca smartfony, uruchomiona we wrześniu 2021 roku przez założyciela i prezesa Geely, Erica Li, przejęła od niej pakiet kontrolny w wysokości 79,09%. Meizu będzie nadal działać jako „niezależna marka” po strategicznej inwestycji. Jej założyciel, Huang Zhang, znany również jako Jack Wong, będzie zaangażowany jako „doradca ds. strategii produktowej” marki.
Nie jest to jednak najlepszy czas na inwestowanie w obszarze smartfonów. Globalna gospodarka zwalnia i widać to w popycie na nowe smartfony. Przewiduje się, że sprzedaż smartfonów na całym świecie spadnie w tym roku o 3,5% (wg. IDC). Mimo to stale wyrastają nowe marki, w tym także te, które należy uznawać za mające realny potencjał – jak np. Nothing, na czele którego stoi współzałożyciel OnePlus, Carl Pei. Jak w tym środowisku poradzi sobie duet Xingji/Meizu? Zobaczymy.
