Matt Henricksen to australijski naukowiec, obecnie mieszkający i pracujący w Singapurze, specjalizujący się w kryptografii. W rozmowie z IT Reseller badacz wyjaśnia jak istotne jest już dziś szykowanie się do przyszłości, w której komputery kwantowe będą szybsze i bardziej osiągalne niż dziś.
“Trzeba zawsze liczyć na najlepsze rozwiązanie, będąc przygotowanym na to najgorsze” – to zdanie padło w naszej rozmowie z Mattem Henricksenem i chyba najlepiej oddaje to, co naukowiec zajmujący się kryptografią starał się przekazać. To jeden z ciekawszych, chociaż także trudniejszych wywiadów, jakie mieliśmy okazję przeprowadzić w 2022 roku. Nie codziennie mamy bowiem okazję rozmawiać m.in. o fizyce kwantowej.
Dziś komputery kwantowe to domena ośrodków naukowych. Takich urządzeń jest niewiele, ale są ważne dla rozwoju dość nowej gałęzi nauki, jaką jest komputeryzacja kwantowa. Jednakże już dziś wiemy, że maszyny tego typu są w stanie (czy raczej będą, gdy osiągną pewną złożoność) skuteczniej łamać algorytmy szyfrujące niż tradycyjne komputery. Właśnie o tym zagrożeniu, związanym z możliwościami odczytywania zaszyfrowanych danych, rozmawiamy z Mattem Henricksenem.
“(przestępca) nie ma jeszcze dziś dostępu do komputera kwantowego, ale może zapisać tę komunikację, w tym zaszyfrowaną wiadomość. Dziś nic z nimi nie zrobi, póki nie ma komputera kwantowego. Jednak za 20 lat może użyć usług komputera kwantowego, by złamać zabezpieczenia naszej rozmowy” – powiedział Matt Henricksen – “Zagrożenie istnieje więc, jeśli przedmiot naszej wymiany informacji pozostaje istotny za 20 lat.”
Oczywiście, perspektywa 2040 roku wydaje się dziś odległa i dość łatwo jest odłożyć “na później” kwestię bezpieczeństwa w erze komputerów kwantowych. Wiele firm rzeczywiście, póki co, tego typu zagrożeniem przejmować się nie musi. Jednak wszędzie tam, gdzie przekazywane są informacje o dużym znaczeniu, warto zainteresować się tematem bezpieczeństwa kwantowego.
