Jak podaje Reuters, Intel jest bliski zakupu izraelskiej firmy Tower Semiconductor. Kwota transakcji wynosić ma 6 miliardów dolarów.
Umowa może zostać ogłoszona już w tym tygodniu i byłaby korzystna dla Intela, który nie kryje ambicji w obszarze produkcji kontraktowej chipów. Obszar ten, zdominowany przez TSMC i, w mniejszym stopniu, Samsunga, jest ostatnio bardzo dochodowym. Globalny niedobór chipów, związany ze stałym wzrostem zapotrzebowania na układy scalone, wywindował ceny, a Intel, jeszcze w zeszłym roku ogłosił, że uruchomi produkcje kontraktową.
Izraelska firma Tower Semiconductor specjalizuje się w chipach stosowanych w przemyśle motoryzacyjnym, mobilnym, medycznym i lotniczym. Jej kapitalizacja rynkowa w poniedziałek wyniosła 3,6 miliarda dolarów. Można uważać, że Intel “przepłaciłby” więc za Tower Semiconductor. Jednak w praktyce byłaby to kolejna, należąca do “niebieskich” firma w regionie, do tego w obszarze, który pozwoliłby Intelowi zaoszczędzić duże środki na R&D.
<Aktualizacja 15.02.2022, 15:00> Informację o trasakcji potwierdził właśnie sam Intel. Kwota transakcji to 5,4 mld dolarów.
Globalny rywal Intela, AMD, też ostatnio ma powody do zadowolenia:
