Dostawy ekranów dla notebooków, zdaniem analityków, wzrosną o 26% w drugim kwartale 2020 roku. Możliwe, że znajdzie to odzwierciedlenie w cenach laptopów.
Krzysztof Bogacki
Popyt na notebooki był napędzany potrzebą pozostania w łączności ze światem podczas blokady wywołanej epidemią koronawirusa. Okazuje się, że na te realia znakomicie przygotowana była branża producentów ekranów dla komputerów mobilnych.
Jak wskazuje Digitimes Research, producenci paneli już zauważyli gwałtowny wzrost zapotrzebowania na ekrany dla komputerów mobilnych. Zapotrzebowanie, które jest stale i skutecznie zaspokajane. Ma to prowadzić do wyraźnego wzrostu dostaw paneli do notebooków w drugim kwartale 2020 r., który jest prawdopodobnie szczytowym okresem 2020 r. w przypadku tego typu produktów.
Jednocześnie, na co wskazują analitycy, znacznie słabiej radzi sobie rynek komputerów stacjonarnych. Rynek DIY PC najprawdopodobniej spadnie o 30% w 2020 r. Jest to w pewnym stopniu wymuszone innymi niż dotychczas potrzebami użytkowników i firm. Ci pierwsi odkrywają pracę z domu, w której domowy pecet o tyle ustępuje notebookowi, że „przykuwa” nas do jednego miejsca, często wykorzystywanego także do rozrywki. Łącznie pracy i zabawy z tym samym miejscem i urządzeniem może być ekonomicznie rozsądne, ale nie jest zbyt dobre dla naszego samopoczucia. Firmy natomiast doceniły laptopy także ze względu na większe możliwości adaptacji do środowiska pracy.
https://itreseller.com.pl/itrnewintel-publikuje-wyniki-finansowe-za-pierwszy-kwartal-roku-2020-przychody-w-wysokosci-198-mld-dolarow-to-wzrost-o-23-wzgledem-pierwszego-kwartalu-2019/