ChangXin Memory Technologies (CXMT), jedna z trzech chińskich fabryk DRAM, ogłosiła podczas Światowej Konwencji Produkcyjnej w 2019 r., że rozpoczęła masową produkcję swoich własnych układów DRAM. Własnych, czyli nie polegających na badaniach konkurencji. To prowadzi natomiast do interesujących wniosków.
Chiński rząd wydaje miliardy na wspieranie krajowego przemysłu pamięci w celu zmniejszenia zależności od importu. Jednak chińscy producenci pamięci DRAM mają przed sobą długą drogę, zanim będą mogli rywalizować ze znanymi markami, takimi jak Samsung, SK Hynix czy Micron. Według TrendForce, Samsung, SK Hynix i Micron były głównymi producentami mikroukładów na rynku DRAM w drugim kwartale, odpowiednio z 45,7%, 28,7% i 20,5% udziałem w rynku. Razem posiadali 94,9% ciasta DRAM.
ChangXin Memory Technologies stara się nie zawieść oczekiwań Pekinu. Firma zajmująca się półprzewodnikami podobno zainwestowała około 21,1 miliarda USD w projektowanie pamięci DRAM oprócz 2,5 miliarda USD wniesionych na badania i rozwój. ChangXin Memory Technologies oszacował zdolność produkcyjną do 120 000 kości miesięcznie. Przynajmniej w początkowej fazie. Ma nadzieję wyprodukować je przed końcem roku.
Z technicznego punktu widzenia, ChangXin Memory Technologies ma wiele do nadrobienia. Chip DRAM chińskiej firmy rzekomo nadal opiera się na procesie produkcyjnym 18 nm, podczas gdy jego konkurenci już przeszli do litografii 16 nm i 12 nm. Podobno konstrukcja pamięci DRAM ChangXin Memory Technologies czerpie inspirację z technologii firmy Qimonda. Chiński producent wprowadził jednak kilka zmian w projekcie, aby zmniejszyć wpływ technologii amerykańskiej. Fujian Jinhua Integrated Circuit, jeden z partnerów ChangXin Memory Technologies, musiał wcześniej zaprzestać produkcji, ponieważ USA zablokowały chińskiemu producentowi dostęp do amerykańskich komponentów.
Wejście ChangXin Memory Technologies na rynek pamięci RAM to bardzo interesujący ruch, który może nieco wstrząsnąć rynkiem. Mało prawdopodobne by chińskie moduły pamięci zalały rynki zachodnie. Bardziej możliwe, że Chiny planują konsekwentne odcinanie się od technologicznych zależności sięgających do USA. Podobne decyzje trudno bowiem oderwać od toczącego się obecnie konfliktu handlowego między dwoma mocarstwami.
