Na linii USA – Chiny nieustannie wrze. Stany Zjednoczone wezwały Koreę Południową do przyłączenia się do ich systemu sankcji i dostosowania kontroli eksportu, aby zapobiec pozyskiwaniu przez Chiny narzędzi do produkcji chipów.
Jednym ze sposobów, w jaki chińscy producenci chipów pozyskują zaawansowany sprzęt do wytwarzania procesorów w technologii 14 nm i mniejszych, są relacje z Koreą Południową. Rząd Stanów Zjednoczonych współpracuje obecnie ze swoimi odpowiednikami w tym kraju w celu przyjęcia ograniczeń eksportowych do Chin. Ograniczenia te są podobne do tych nałożonych przez Waszyngton, donosi Bloomberg.
Posunięcie to jest zgodne ze środkami wprowadzonymi przez Departament Handlu USA w 2022 r., które następnie przyjęły Japonia, Holandia i Tajwan.
Korea Południowa zachowuje jednak ostrożność ze względu na swoje znaczące powiązania handlowe z Chinami. Główne południowokoreańskie firmy technologiczne, takie jak Samsung i SK Hynix, prowadzą tam znaczącą działalność. W rezultacie południowokoreańscy urzędnicy obawiają się potencjalnych reperkusji, w tym środków odwetowych ze strony Chin.
Amerykańscy urzędnicy przeprowadzili szczegółowe dyskusje z rządem Korei Południowej, kierowanym przez prezydenta Yoon Suk Yeola, aby przekonać Seul do wyrażenia zgody na te ograniczenia przed zbliżającym się szczytem G7 w połowie czerwca. Biorąc pod uwagę złożoność tego procesu, obecnie nie jest jasne, czy Korea Południowa będzie współpracować. Tak czy inaczej, oczekuje się, że wdrożenie jakichkolwiek ograniczeń eksportowych przez Koreę Południową zajmie kilka miesięcy. Wówczas Chiny będą miały czas na zakup wszystkiego, czego potrzebują.
