Firmy z Doliny Krzemowej nie spieszą się z ponownym otwieraniem biur, pomimo złagodzenia zakazów. To dość zrozumiałe, bowiem praca zdalna w branży technologicznej przyjęła się całkiem nieźle, a przedwczesny powrót mógłby okazać się wyjątkowo kosztowny.
Kilka największych firm technologicznych zlokalizowanych w okolicach Zatoki San Francisco, m.in. Google, Cisco, Dropbox, Zoom i Twitter, planuje pozostawić swoje biura w dużej mierze zamknięte przez kolejne miesiące, mimo że władze stanowe zezwoliły we wtorek na ich otwarcie w ograniczonym zakresie. W USA liczba infekcji spada, co bez wątpienia jest efektem szczepień. Dlatego też władze zdecydowały się na poluzowanie ograniczeń w Kalifornii. Od środy firmy mogą otwierać swoje biura na maksymalnie jedną czwartą pojemności.
„San Francisco ożyje” – powiedział reporterom burmistrz miasta, London Breed – „Kiedy zaczniemy ponownie otwierać, coraz więcej osób będzie chciało wrócić do pracy i przebywać z innymi ludźmi”.
Firmy z Doliny Krzemowej nie zamierzają jednak szybko wracać do biur. Giganci technologiczni mają własne analizy danych dotyczące zdrowia publicznego, ale też wysokie standardy w kwestii bezpieczeństwa pracowników. Wśród tychże większość zapewne wciąż nie jest zaszczepiona (w pierwszej kolejności szczepiono osoby starsze i poważnie chore, więc raczej nie stosunkowo młodych programistów i inżynierów).
I tak, Google planuje powrót na nie wcześniej niż wrzesień, podobnie Box Inc. Cisco i Dropbox rozważają powrót do biur w czerwcu. Większość firm jednak nie deklaruje konkretnych dat, bowiem sytuacja może się jeszcze zmienić. Wśród nielicznych firm, które zamierzały skorzystać ze złagodzenia przepisów są SAP i należący do Salesforce’a Slack. Mowa jednak tylko o częściowych powrotach do biur. Slack zresztą przeprowadził pod koniec 2020 roku ankietę wśród swoich 9000 pracowników. Wyniki zdają się potwierdzać, że w przyszłości wygra hybrydowy model pracy – 20% chce pracować zdalnie, 17% w biurze, a 63% wybrałoby model mieszany.
https://itreseller.com.pl/itrnewwaszyngton-potwierdza-ze-w-produkcji-chipow-partnerstwo-z-tajwanem-pozostaje-priorytetem-dla-usa/
