Strona w budowie, zapraszamy wkrótce...

Zapraszamy już za:

[wpdevart_countdown text_for_day="Dni" text_for_hour="Godzin" text_for_minut="Minut" text_for_second="Sekund" countdown_end_type="date" font_color="#000000" hide_on_mobile="show" redirect_url="" end_date="21-09-2020 12:00" start_time="1600339301" end_time="0,1,1" action_end_time="hide" content_position="center" top_ditance="10" bottom_distance="10" ][/wpdevart_countdown]

Strona w budowie, zapraszamy wkrótce...

Chomik okazał się lepszym inwestorem kryptowalutowym niż większość ludzi. I nie, to nie jest żart.

Zawsze sądziłem, że chomiki to jedne z tych zwierząt domowych, które ewolucja wprawdzie wyposażyła w urocze pyszczki, ale poskąpiła im inteligencji. Ta, jak się okazuje, nie jest jednak potrzebna, by skutecznie inwestować w kryptowaluty – proces ten ma więcej wspólnego ze ślepym trafem, szczęściem, niż wyrafinowanym procesem decyzyjnym. 

Mr Goxx jest skutecznym inwestorem kryptowalutowym. Chociaż początek jego drogi jako inwestora nie był łatwy, Goxx nie poddawał się i ostatecznie notuje zyski na poziomie 20%. Nie nagrywa jednak na YouTube filmów, w których, ze swojego nowego Porsche, tłumaczy jak wybitną jednostką jest i jak przezwyciężył trudności. Nie sprzedaje też swojego poradnika “jak stać się milionerem”. Powód jest prosty: Goxx jest chomikiem.

Goxx, ze swoim 20% zyskiem jest w stanie podejmować lepsze decyzje niż większość wysoko opłacanych menedżerów funduszy hedgingowych. Najwyraźniej odnosi sukcesy dzięki swojej… dość instynktownej strategii inwestycyjnej. Niewykluczone, że ma po prostu szczęście. To jednak nie stawiałoby “kryptowalutowych ekspertów inwestycyjnych” w najlepszym świetle. To właśnie tę losowość postanowiło nieco obśmiać dwóch mężczyzn z Niemiec. Zbudowali oni swoiste “centrum inwestycyjne” oraz “zatrudnili” wyjątkowego eksperta – chomika nazwanego Mr Goxx (co jest nawiązaniem do nieistniejącej już giełdy kryptowalut Mt.Gox).

Chomika przy pracy można obserwować w transmisjach na żywo na Twitchu. Najpierw “wybiera” on walutę za pomocą koła do chodzenia (większość chomików korzysta z tego przyrządu zupełnie rekreacyjnie), a następnie przechodzi przez jeden z dwóch tuneli: “kupować” lub “sprzedawać”. Podłączony do tego systemu komputer wykonuje odpowiednie transakcje. Wygląda to tak:

Wyniki są imponujące, ponieważ Mr Goxx zdołał wygenerować zysk kapitałowy w wysokości prawie 20 procent, co prawdopodobnie jest lepsze niż wielu ludzkich inwestorów. Chomik miał jednak trudny start, kiedy stracił ponad 7 procent swojego kapitału w pierwszym miesiącu. Teraz jednak bije nie tylko zwrot na głównych giełdach, takich jak FTSE 100 czy Dow Jones, ale także wyniki inwestycyjne firmy… Warrena Buffeta. Na samym rynku kryptowalut Mr Goxx czasami nieco wyprzedzał Bitcoina. Jak podaje BBC, duet stojący za Panem Goxxem woli pozostać anonimowy. Wiadomo jedynie, że właścicielem Mr Goxxa jest wykładowca i specjalista od prototypów, a jego, jak sami twierdzą “mieszkający setki kilometrów dalej” przyjaciel, jest programistą. Wspólnie jednak pracują nad projektem “Goxx Capital”.

Możemy oczywiście uznać tę historię za “kolejną śmieszną rzecz w internecie”. Warto jednak zastanowić się nad tym zjawiskiem – chomik oczywiście decyduje zupełnie losowo, a mimo to jego rezultaty są dobre. Co to oznacza? Przede wszystkim to, że giełda kryptowalut ma liczne podobieństwa do klasycznego grania na akcjach. Chomik Goxx nie jest pierwszym zwierzęciem, które okazuje się “skutecznym inwestorem”. Wcześniej, bo w 2012 roku, taki sam sukces notował kot imieniem Orlando, o czym zresztą rok później napisał m.in. Forbes. 

Można więc wysnuć wniosek, że wielkie fortuny inwestorów giełdowych to dzieło przypadku. Oczywiście, w pewnym stopniu jest to prawdą – szczęście (chociaż jest czynnikiem matematycznie nieistniejącym) z pewnością pomaga. Warto jednak zwrócić uwagę na jedno, co było widoczne w badaniu z udziałem kota. Wprawdzie osiągnął on lepsze rezultaty niż profesjonalni maklerzy, ale oni natomiast zauważalnie wygrali z… grupą nastolatków, która też brała udział w badaniu. Możemy więc założyć, że maklerzy po prostu wygrali doświadczeniem, które kazało im np. nie wykonywać zbyt nerwowych ruchów na giełdzie w przypadku skokowych zjawisk. Kot, najwyraźniej, miał po prostu dużo szczęścia.

 

Google zarzuca Komisji Europejskiej błąd. Zdaniem firmy, nałożona na nią kara 4,34 mld euro została naliczona niewłaściwie.

Dodaj komentarz

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

POLECANE

3,272FaniLubię
10,608ObserwującyObserwuj
1,570SubskrybującySubskrybuj

NOWE WYDANIE

POLECANE

NAJNOWSZE