Akcje Cloudflare wzrosły w czwartek o 21% po tym, jak dostawca zabezpieczeń internetowych i sieci dystrybucji treści opublikował wyniki i kwartalne prognozy, które okazały się bardziej solidne niż przewidywali analitycy.
Oto jak radziła sobie firma w porównaniu z szacunkami analityków ankietowanych przez LSEG, dawniej znaną jako Refinitiv:
- Zysk na akcję: 15 centów, skorygowany, wobec oczekiwanych 12 centów;
- Przychody: 362,5 mln USD, wobec oczekiwanych 353,1 mln USD.
Z oświadczenia wynika, że przychody Cloudflare wzrosły o około 32%, co odpowiada wzrostowi w trzecim kwartale. Strata netto firmy w wysokości 27,9 mln dolarów, czyli 8 centów na akcję, zmniejszyła się z 45,9 mln dolarów w analogicznym kwartale ubiegłego roku. Matthew Prince, współzałożyciel i dyrektor generalny przedsiębiorstwa, powiedział w oświadczeniu, że Cloudflare podpisało w tym kwartale największą umowę z nowym klientem i największe jak dotąd odnowienie, co przełożyło się na najwyższą roczną wartość kontraktu w historii firmy. Podczas telekonferencji z analitykami Prince wspomniał o interesach Departamentu Handlu USA.
Firma chce także rozwijać się poprzez sprzedaż usług bezpieczeństwa firmom i agencjom rządowym. Cyberataki stały się bardziej powszechne, odkąd Hamas przeprowadził atak terrorystyczny w Izraelu w październiku, powiedział Prince.
Również w czwartek Cloudflare poinformował, że Mark Anderson, członek zarządu, który wcześniej był dyrektorem generalnym Alteryx dołączył do Cloudflare jako prezes, zastępując Marca Boroditsky’ego.
