Ze względu na szereg sankcji nałożonych na Huawei, takich jak brak możliwości uruchamiania usług Google oraz brak modemów 5G w swoich smartfonach i tabletach, firma spadła ze szczytów popularności poza pierwszą piątkę producentów. Jednak, zgodnie z najnowszymi doniesieniami, firma planuje powrót do sprzedaży telefonów 5G. Jak zamierza to zrobić?
Z powodu mnóstwa ograniczeń nałożonych na Huawei, nie może on sprzedawać telefonów 5G używających chipów Qualcomm lub MediaTek. Firmy te nie chcą narazić się Departamentowi Handlu i nie wysyłają swoich produktów 5G do Huawei. Tymczasem firma Huawei będzie mogła pozyskiwać chipy 5G za pomocą własnych zaawansowanych narzędzi, a także skorzystać z pomocy chińskiego wytwórcy półprzewodników Semiconductor Manufacturing International Co (SMIC). Obecnie chińska firma utknęła w martwym punkcie, sprzedając smartfony ostatniej generacji z modemami 4G, co negatywnie wpłynęło na jej działalność, ponieważ na pewnym etapie kwestionowała supremację zarówno Samsunga, jak i Apple.
Jedna z firm badawczych stwierdziła, że od Huawei oczekuje się, że wykorzysta proces produkcyjny N+1 firmy SMIC. Jednak sytuacja nie jest tak pozytywna, jak mogłoby się wydawać za kurtyną, ponieważ prognozowany wskaźnik efektywności produkcyjnej tych chipów wynosi poniżej 50 procent, co oznacza, że dostawy chipów 5G będą ograniczone. Według raportu w roku kalendarzowym można było wysłać tylko 2-4 miliony sztuk, chociaż inna firma badawcza uważa, że szacunkowe dostawy mogą przekroczyć 10 milionów sztuk.
Proces produkcyjny N+1 firmy SMIC jest równoważny wytwarzaniu chipów w technologii 7 nm. Względem 3 nm w TSMC czy Samsungu to dość leciwe rozwiązanie. Do tego dochodzi fakt, że ze względu na 50-procentową stopę zwrotu, chipy 5G, które zamierza nabyć Huawei, będą drogie, a firma będzie musiała zjadać swoje marże, próbując odzyskać utraconą pozycję na rynku smartfonów.
