Kolejna wielka firma technologiczna zwalnia tysiące pracowników. Po Intelu i Dell Technologies, Cisco, potentat w sprzęcie sieciowym, redukuje zatrudnienie.
Cisco planuje zwolnić około 4,000 pracowników w ramach drugiej fali redukcji etatów w tym roku, koncentrując się jednocześnie na sztucznej inteligencji. Jak donosi Reuters, liczba zwolnień będzie zbliżona do tej z lutego, kiedy to firma zredukowała swoje zatrudnienie o 4,250 osób. Ogłoszenie tej decyzji może nastąpić w tym tygodniu, tuż przed publikacją wyników finansowych za czwarty kwartał 2024 roku, zaplanowaną na 14 sierpnia.
Cisco nie skomentowało jeszcze tych doniesień, ale jeśli informacje się potwierdzą, firma będzie liczyć nieco ponad 80,000 pracowników na całym świecie. Redukcje etatów są częścią szerszej strategii Cisco, która ma na celu dostosowanie wydatków do obecnych warunków makroekonomicznych oraz skoncentrowanie się na rozwijaniu produktów związanych ze sztuczną inteligencją.
W lutym tego roku Cisco ogłosiło zwolnienia obejmujące 5% globalnej siły roboczej, tłumacząc decyzję mniejszą liczbą zamówień na swoje produkty. Firma przewidziała wtedy, że związane z restrukturyzacją koszty wyniosą około 800 milionów dolarów, z czego większość stanowiły odprawy i inne jednorazowe świadczenia dla zwalnianych pracowników.
Obecnie Cisco mocno inwestuje w sztuczną inteligencję, planując osiągnąć zamówienia na produkty AI o wartości 1 miliarda dolarów do 2025 roku. Firma utworzyła również fundusz w wysokości 1 miliarda dolarów na inwestycje w startupy AI, takie jak Cohere, Mistral AI i Scale AI.
“AI nie wywoła zwolnień ludzi”
Globalne korporacje, od czasu premiery ChatGPT w szczególności, w dyskusji o AI podkreślają, jak cudownie rozwinie się rynek pracy napędzany nowymi zawodami związanymi z AI. Póki co jednak, zdaje się, że, rzeczywiście użyteczne algorytmy, w warunkach ostrożności na rynkach, zdają się być czynnikiem, który pomaga w decyzji o zwolnieniach. I trudno się temu dziwić.
Możliwość zredukowania kosztów, przeniesienie obowiązków np. 4 pracowników na jednego z nich, ale wyposażonego w odpowiednie narzędzia AI, to wydatne zmniejszenie wartości po stronie kosztów. Natomiast pamiętając o giełdowej naturze tych podmiotów i konieczności wykazywania wzrostu co kwartał, pokusa by redukować zatrudnienie i coraz więcej powierzać sztucznej inteligencji jest zwyczajnie zbyt silna.
