Xiaomi Mix Fold 2 debiutuje z ulepszoną konstrukcją, zaawansowaną technologią wyświetlania i aparatami dostrojonymi przez renomowaną firmę Leica.
Chociaż to Samsung pozostaje królem składanych smartfonów, nie znaczy to, że nie ma konkurentów. Liczba rywali dla nowego Fold4 zwiększyła się, bowiem Xiaomi pokazało swój nowy Mix Fold2.
Nowemu składanemu smartfonowi Xiaomi z pewnością nie zabraknie wydajności. Podobnie jak rywal ze stajni Samsunga, także i konstrukcja chińskiej firmy napędzana jest najnowszym Snapdragonem 8+ Gen 1 – aktualnie najsilniejszym SoC dla smartfonów na Androidzie. Xiaomi zadbało o kwestię temperatury za pomocą rozbudowanego systemu chłodzenia wykorzystującego grafit, komorę parową i nową formę taśmy termicznej na bazie azotku boru. W środku znajdziemy także do 12 GB pamięci RAM i do 1 TB pamięci na dane.
Jednak to nie wydajnośc jest głównym wyróżnikiem Mix Fold 2. Na tle większości składanych smartfonów konstrukcja Xiaomi błyszczy w obszarze fotografii, przynajmniej “na papierze”. Znajdziemy tu główny aparat 50 MP, ultraszerokokątny 13 MP i moduł teleobiektywu 8 MP, który obsługuje 2-krotny zoom optyczny. Co nie mniej ważne, dostrojeniem charakterystyki aparatów zajęła się Leica.
Co z ekranem? Xiaomi postawiło na panel ekran o przekątnej 6,56 cala, wzmocniony szkłem Gorilla Glass Victus. Ekran ma tym razem współczynnik proporcji 21: 9. Po otwarciu mamy dostęp do 8,02-calowego ekranu z wąskimi ramkami. Z racji konstrukcji urządzenia nie uświadczymy tu notcha. Xiaomi wyposażyło oba panele Mix Fold 2 w obsługę Dolby Vision, strojenie „TrueColor”, częstotliwości odświeżania 120 Hz i jasności 1000 nitów.
Xiaomi wskazuje też na niewielką grubość smartfonu (5,4 mm po otwarciu, chociaż wyspa aparatów jest znacznie grubsza – 11,2 mm), co niewątpliwie jest zaletą, o ile nie wpłynie na solidność konstrukcji. Urządzenie jest zasilane baterią 4500 mAh ze standardem ładowania 67 W.
Cena? Zaczyna się od 8999 juanów za wersję 12/256 GB, a kończy na 11 999 juanów (ok 8100 zł) za model o konfiguracji 12GB/1TB. Co jednak z tego, skoro nie kupimy telefonu na żadnym rynku poza chińskim?
Samsung zapowiada, że już wkrótce połowa sprzedawanych flagowców, stanowić będą smartfony składane.
