Słynna zasada, mówiąca, że “pewne są tylko śmierć i podatki”, nie do końca sprawdza się w przypadku globalnych korporacji, zwłaszcza tych uzyskujących przychód w sieci. Na fali recesji wywołanej pandemią wzrasta poparcie dla opodatkowania cyfrowych gigantów.
Rozmowy na temat opodatkowania cyfrowych potentatów, takich jak Google i Facebook, są częścią największego przeglądu międzynarodowych przepisów podatkowych od kilku dekad, przeprowadzonego pod kierownictwem OECD. Negocjatorzy mają w czwartek i piątek zakończyć miesiące rozmów na temat zmian transgranicznych przepisów podatkowych w dobie handlu elektronicznego, w tym globalnej minimalnej stawki podatku od osób prawnych. Oczywiście, będąc głównym beneficjentem aktualnego stanu rzeczy, Stany Zjednoczone są największym przeciwnikiem takich zmian.
Niemniej jednak kraje należące do OECD prawdopodobnie zaakceptują techniczne plany organizacji dotyczące nowych przepisów dotyczących podziału praw do opodatkowania w przypadku działalności transgranicznej oraz globalnej minimalnej stawki podatkowej. Istnieje dość powszechna zgoda, co do utrzymania tego procesu. Urzędnicy chcą, aby ministrowie finansów grupy G20 wzmocnili swoje zaangażowanie w wynegocjowane globalne porozumienie.
Na rzecz amerykańskiej polityki gra w tym momencie sytuacja pandemiczna. Przeniesienie się rozmów z paryskiej siedziby OECD do wielogodzinnych wideokonferencji również osłabiło perspektywy na szybkie porozumienie. Brak porozumienia natomiast, stawia także cyfrowych gigantów w stanie niepewności. Wiele krajów zaczęło już badać możliwości wprowadzenia stosownego podatku indywidualnie. Firmy stoją więc w obliczu mnożenia się nowych podatków krajowych od usług cyfrowych i potencjalnego podwójnego opodatkowania, ponieważ kraje szukają dodatkowych dochodów, aby poradzić sobie ze skutkami pandemii.
https://itreseller.com.pl/itrnewarm-przygotowal-specjalne-zabezpieczenia-dla-swoich-partnerow-aby-zachowac-ich-dane-takze-po-przejeciu-brytyjskiej-firmy-przez-nvidie/
