Vivo zaprezentowało X80 Pro w Europie (chociaż bez wersji z układem MediaTek Dimensity 9000, którą oferuje w Chinach). Firma ponownie silnie stawia na możliwości fotograficzne.
Vivo X80 Pro trafił nareszcie do Europy, niecałe dwa miesiące od wprowadzenia urządzenia w Chinach wraz z tańszym Vivo X80. X80 Pro będzie dostępny za 1299 euro w strefie euro. W Polsce: 5999 zł. Smartfony stają się coraz droższe i chińskich marek też to dotyczy.
Vivo X80 Pro mierzy 164,57 x 75,30 x 9,10 i waży 219 g. Ma 6,78-calowy wyświetlacz LTPO i AMOLED, który działa w rozdzielczości 1440p i jest odświeżany z częstotliwością 120 Hz. Sercem urządzenia jest układ Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1 z pamięcią 12 GB RAM LPDDR5. Telefon trafi na rynek z pamięcią flash UFS 3.1 o pojemności 256 GB oraz z baterią 4700 mAh, którą można ładować z mocą do 80 W. Jak można się spodziewać, Vivo X80 Pro jest dostarczany z systemem Funtouch OS 12. opartym na systemie Android 12.
Kluczowym obszarem dla Vivo, w tym nowego flagowca, jest fotografia. Producent stosuje tu wyspecjalizowany układ V1+ wspomagający działanie aparatów. Mozliwości fotograficzne Vivo X80 Pro są natomiast imponujące. Aparat główny to sensor wielkości 1/1,31 cala, 50 MP, ISOCELL GNV, (f/1,57, 85°, piksel 1,2 μm, PDAF+OIS). Już to brzmi świetnie – duża matryca o wysokiej jasności może być dość uniwersalna. Kolejnym aparatem jaki znajdziemy na pokładzie nowego flagowca Vivo jest ultraszerokokątny aparat 48 MP, korzystający z sensora IMX598 (f/2,2, 114°/3,5 cm makro, PDAF). Vivo przewidziało tu także aparat portretowy 12 MP, korzystający z sensora IMX663 (f/1,85, z opatentowanym systemem Gimbal+OIS, PDAF, 2-krotnym zoomem optycznym). Uzupełnieniem tego imponującego systemu jest teleobiektyw 8 MP (f/3,4, 1/4,4 cala, piksel 1,0 μm, PDAF+OIS, 5-krotny zoom optyczny, 60-krotny zoom cyfrowy). Z przodu natomiast znajdziemy aparat do selfie o rozdzielczości 32 MP.
Na europejski rynek nie trafi niestety wersja z procesorem MediaTek Dimensity 9000, ani opcje z 512 GB pamięci na dane. Cena jednak wydaje się nieco zaporowa jak na telefon firmy, której wciąż brakuje rozpoznawalności w Europie.
