Środowisko pracy ewoluuje w ostatnich latach coraz szybciej. To coraz rzadziej desktop w firmowym open space, częściej natomiast laptop, w biurze składającym się z mniejszych pomieszczeń, które w czasie pandemii wymieniliśmy na home office. I chociaż cała dyskusja wokół środowiska pracy dziś skupia się właśnie na pracy zdalnej, to my zajmiemy się innym aspektem. Kablami. A właściwie ich brakiem. Trudno mieć bowiem wątpliwości, że okablowania na naszych biurkach jest jakby mniej. Jak w przypadku każdej łączności bezprzewodowej musimy więc zadać kluczowe pytanie – co z bezpieczeństwem? Rozwiązaniem tego problemu może być interesująca propozycja technologiczna od Logitech, nosząca nazwę Logi Bolt.
Większość urządzeń peryferyjnych pozbawionych kabli korzysta z różnych wersji protokołu Bluetooth. Ma to oczywiście masę zalet (np. szeroka kompatybilność) ale też wcale niemało wad. Jakich? Wystarczy uświadomić sobie, że, szczególnie w starszych wersjach, Bluetooth nie jest szczególnie bezpieczny. Teoretycznie może posłużyć do ataków typu Bluejack. Ta otwartość, widoczność i łatwość konfiguracji, którą tak cenimy jako użytkownicy, jest jednocześnie zaproszeniem do wrogich działań (chociaż na ograniczony zasięg). Dlatego też Logitech, jako jeden z czołowych producentów peryferiów biurowych stanął przed problemem: jak zapewnić łączność bezprzewodową urządzeń, zachowując poziom bezpieczeństwa bliski połączeniu przewodowemu? Dodatkowymi kwestiami było natomiast to, aby nowe rozwiązanie stanowiło ułatwienie dla działów IT i było możliwe do łatwej implementacji w środowisku korporacyjnym. Szwajcarska firma miała na celu także opracowanie swojego rozwiązania tak, by cechowało się wysoka zastępowalnością, a w efekcie długim cyklem życia. Czy Logitechowi udało się wypełnić te wszystkie kryteria?
Logi Bolt jest oparty na technologii bezprzewodowej Bluetooth Low Energy, ale względem tego standardu jest lepiej zabezpieczony. Bezpieczeństwo w tym przypadku ma bardzo wymierny, bo fizyczny wymiar. Urządzenia z technologią Logi Bolt posiadają w zestawie z odbiornikami USB-A. Ktoś może powiedzieć, że to nic niezwykłego i będzie to prawda… przynajmniej tak długo, jak nie dodamy, że urządzenie jest już fabrycznie sparowane z tym konkretnym nadajnikiem, który znajduje się w opakowaniu. W ten sposób po wyjęciu z pudełka wystarczy podłączyć odbiornik i można zacząć pracę. Istnieją jednak dwa scenariusze, w których użytkownik musi sparować bezprzewodowy produkt Logi Bolt z odbiornikiem Logi Bolt: w przypadku parowania więcej niż jednej myszy lub klawiatury Logi Bolt z jednym odbiornikiem Logi Bolt lub w przypadku wymiany zgubionego odbiornika USB Logi Bolt. W obu przypadkach proces jest prosty i wymaga jedynie bezpłatnej aplikacji do parowania.
Co szczególnie ważne, Logi Bolt to bardzo bezpieczne połączenie. Korzysta z trybu bezpieczeństwa Bluetooth 1, poziom 4 (Secure Connection Only), który jest zgodny z Federalnymi normami przetwarzania informacji (FIPS – Federal Information Processing Standards). Oznacza to, że Logi Bolt zapewnia bezpieczeństwo za pomocą szyfrowania. Poziom 4 wykorzystuje uwierzytelnione bezpieczne połączenia LE (LESC – Authenticated LE Secure Connections) szyfrowanego parowania, a konkretnie szyfrowanie Elliptic Curve Diffie-Hellman P-256 (ECDH) i AES-CCM. Dzięki temu produkt bezprzewodowy Logi Bolt i jego odbiornik Logi Bolt mogą komunikować się tylko między sobą.
Chociaż fabrycznie skonfigurowany z konkretnym urządzeniem, odbiornik Logi Bolt może posłużyć do obsługi kolejnych pięciu urządzeń. To dobra wiadomość dla osób, które korzystają z tego samego laptopa w domu i w biurze – sam odbiornik jest bowiem na tyle mały, że może być przenoszony w porcie USB-A, bez ryzyka wyłamania. Taki użytkownik może, korzystając stale z jednego odbiornika, łączyć się z jednym zestawem w pracy, a z innym w domu. Oczywiście, by taki model mógł zaistnieć, dział IT musi sparować urządzenia dodatkowe, tak by użytkownik nie robił tego samodzielnie.
A co jeżeli zgubimy odbiornik Logi Bolt? To małe urządzenie i teoretycznie nietrudno jest je zapodziać. Na szczęście zgubiony odbiornik można wymienić bez konieczności ponownego zakupu urządzenia bezprzewodowego Logi Bolt, z którym został dostarczony. To znaczna przewaga, zarówno organizacyjna, jak i ekologiczna.
Czy, skoro istotnym czynnikiem jest tu komponent sprzętowy w postaci odbiornika, ktoś mógłby się podszyć, używając takiego samego urządzenia? Otóż nie. Za sprawą wspomnianego wyżej LESC parowanie obejmuje uwierzytelnienie tożsamości dwóch urządzeń, zaszyfrowanie połączenia i dystrybucję kluczy szyfrujących w celu umożliwienia ponownego uruchomienia zabezpieczeń przy ponownym połączeniu. Aby uwierzytelnić połączenie podczas parowania, urządzenie Logi Bolt używa klucza dostępu LESC, który wymaga serii kliknięć. Dotyczy to wszystkich urządzeń Logitech Logi Bolt i jest, zdaniem producenta, pierwszym tego typu podejściem do bezpieczeństwa z myszach komputerowych.
Interesująca jest także polityka dotycząca oprogramowania i wsparcia. Zacznijmy od aktualizacji oprogramowania urządzeń Logi Bolt. Rozwiązanie w tym zakresie zostało zaprojektowane tak, aby umożliwić scentralizowane zarządzanie. Każda próba cofnięcia aktualizacji będzie widoczna, a w przypadku łatek bezpieczeństwa – niemożliwa do zrealizowania. Dzięki temu dział IT może spać spokojnie, bez obaw, że użytkownicy w niefrasobliwy sposób usuną poprawki wprowadzające zabezpieczenia.
Jeśli chodzi o łatwość wdrożenia, to kolejnym elementem jest międzysystemowa kompatybilność. W części firm znajdziemy we flocie urządzenia pracujące zarówno na Windows, MacOS, iPadOS, iOS, ChromeOS, Android jak i rozmaitych dystrybucji Linuxa. To, w wielu przypadkach poważne utrudnienie dla działów IT, które muszą lawirować z doborem wszelkiego sprzętu tak, aby pozostawał kompatybilny z posiadanymi przez firmę komputerami.
Bezpieczeństwo i kompatybilność z różnymi systemami jest oczywiście ważne, ale istotne są też cechy typowo użytkowe systemu Logitecha. Chociażby niezawodność. Nie jest tajemnicą, że w lokalizacjach o tzw. dużym zaszumieniu, czyli takich gdzie znajduje się wiele urządzeń korzystających z tej samej częstotliwości sygnału radiowego, Niestety, wyraźnie nadużywamy częstotliwości 2,4 GHz – korzystają z niej zarówno starsze odmiany WiFi, jak i Bluetooth. Oznacza to, że o radiowy “tłok” nie jest przy tej częstotliwości szczególnie trudno. Im więcej urządzeń komunikujących się na tej samej częstotliwości, tym większe problemy z łącznością. Jak więc poradzić sobie w takich warunkach? Okazuje się, że Logitech znalazł sposób – Logi Bolt uzyskuje nawet kilkukrotnie niższe opóźnienia niż klasyczne rozwiązania Bluetooth. Dzieje się tak z jednego powodu. W tłumie sygnałów na tej samej częstotliwości Logi Bolt jest po prostu bardziej donośny – “głośniejszy” jeśli mamy trzymać się analogii do komunikacji w tłumie.
W praktyce, rozwiązanie Logi Bolt firmy Logitech jest przede wszystkim ułatwieniem. Tak dla użytkowników, jak i działów IT. Szybkie wdrożenie, łatwy nadzór, bezpieczne działanie – to cechy pożądane w dobrze urządzeń peryferyjnych dla firm. W tym przypadku możemy do tego dodać zasłużenie dobrą opinią, jaką cieszą się urządzenia Logitecha, zarówno wśród użytkowników biznesowych, jak i indywidualnych.
