Strona w budowie, zapraszamy wkrótce...

Zapraszamy już za:

[wpdevart_countdown text_for_day="Dni" text_for_hour="Godzin" text_for_minut="Minut" text_for_second="Sekund" countdown_end_type="date" font_color="#000000" hide_on_mobile="show" redirect_url="" end_date="21-09-2020 12:00" start_time="1600339301" end_time="0,1,1" action_end_time="hide" content_position="center" top_ditance="10" bottom_distance="10" ][/wpdevart_countdown]

Strona w budowie, zapraszamy wkrótce...

Problemy w USA po wpisaniu DJI na czarną listę handlową

W 2020 roku firma DJI, światowy lider w produkcji dronów, została umieszczona na czarnej liście Departamentu Handlu Stanów Zjednoczonych. Po czterech latach od tej decyzji Departament Spraw Wewnętrznych USA (DOI) wskazuje na negatywne skutki tego kroku.

Raport opublikowany przez Government Accountability Office (Biuro Odpowiedzialności Rządu, GAO) pokazuje, że zakaz zakupu dronów DJI znacząco wpłynął na zdolność DOI do utrzymania odpowiedniego parku dronów, zarówno do operacji awaryjnych, jak i rutynowych działań. Brak wystarczającej liczby urządzeń zmusił agencje, takie jak US Geological Survey, do ograniczenia lotów, które miały na celu analizę zagrożeń naturalnych, takich jak powodzie czy osuwiska. Ponadto w niektórych przypadkach zastąpiono drony bardziej ryzykownymi i kosztownymi rozwiązaniami, takimi jak śmigłowce.

W wyniku tych ograniczeń inne instytucje, w tym Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna (NOAA), zmuszone były zrezygnować z misji dronowych na terenach zarządzanych przez DOI. Uniwersytety oraz inne organizacje, które współpracują z DOI, również odczuły skutki zakazu, nie mogąc realizować projektów związanych z monitorowaniem dzikiej przyrody czy badaniami archeologicznymi.

Choć w 2022 roku DOI zezwolił na wykorzystanie dronów DJI do niektórych operacji, zakaz ich zakupu nadal obowiązuje, można więc korzystać jedynie z tych urządzeń, które zostały zakupione przed 2020 rokiem. W efekcie, problemem pozostaje brak możliwości zastąpienia starzejących się dronów nowymi, co prowadzi do dalszych trudności operacyjnych i wzrostu kosztów.

DJI, które kontroluje ponad 70% globalnego rynku dronów, podkreśla, że zakaz wpływa na bezpieczeństwo operacyjne i generuje dodatkowe wydatki. Firma argumentuje, że zamiast całkowitego zakazu, lepszym rozwiązaniem byłyby standardy bezpieczeństwa oparte na technologii, a nie na kraju pochodzenia. Wprowadzenie takich zasad pozwoliłoby operatorom dronów wybrać najlepsze rozwiązania dla ich potrzeb.

Obecnie Kongres USA debatuje nad ustawą Countering CCP Drones Act, która zakłada całkowity zakaz dronów DJI w Stanach Zjednoczonych.

Dodaj komentarz

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

POLECANE

Exit mobile version