Przyznaje, że Philips jest idealnym przykładem producenta, który przedkłada zrównoważoną ewolucję nad rewolucję. I chyba wychodzi na tym całkiem nieźle, skoro spośród pokazanych na IFA 2019 monitorów żaden nie wzbudził zachwytu, ale niemal każdy chciałbym mieć.
Philips kilka filarów swojego projektowania monitorów odsłonił jeszcze podczas swojego wydarzenia w kwietniu tego roku, w Madrycie. Miałem okazję w nim uczestniczyć i przyznaję, że pomysły holenderskiej marki mnie do siebie przekonały. Na IFA 2019 nie zobaczyliśmy niczego nowego w wykonaniu Philipsa, co wykraczałoby poza wyznaczone kilka miesięcy wcześniej ramy. I, moim zdaniem, bardzo dobrze.
Monitory Philips na IFA 2019
Pierwsze z założeń producenta to ekologia. O ile jednak w Madrycie ekologiczna linia producenta była reprezentowana przez 24-calowy 241B7QGJ, tak teraz zobaczyliśmy nowy model o większej przekątnej. Philips 272B1G to 27-calowy, ekologiczny monitor, do którego budowy użyto tworzyw sztucznych w 85% pochodzących z recyklingu. Wyposażono go w kilka rozwiązań obniżających zużycie energii: PowerSensor – wykrywający obecność użytkownika przed monitorem i obniżający jasność w przypadku jego niewykrycia, LightSensor – czujnik dostosowujący jasność ekranu do oświetlenia w pomieszczeniu oraz Zero Power Switch – przełącznik trybu całkowitego braku poboru energii, bez konieczności odłączania przewodu zasilającego.
Druga z koncepcji rozwoju monitorów Philipsa to ochrona prywatności. Dla instytucji publicznych, finansowych czy właściwie wszelkich innych, w przypadku których kluczowe znaczenie ma poufność informacji, Philips wprowadził 24-calowy model 241B1V, który zaprojektowano z myślą o ochronie prywatności użytkowników. Posiada on wbudowany filtr prywatności zawężający kąty widzenia. Poziom działania efektu można oczywiście regulować.
Trzecie założenie to funkcjonalność. Philips wprowadził cały szereg monitorów biurowych. Większość z nich to monitory wyposażone w zakrzywione matryce o dużych przekątnych, co ma sprawić, że użytkownik nie będzie potrzebował więcej niż jednego ekranu. Na uwagę zasługują m.in. 34-calowe modele 346P1 i 346B1C oraz 43,4-calowy 439P9H w formacie 32:10. Wszystkie trzy zostały wyposażone w stacje dokujące USB-C, pozwalające na przesyłanie obrazu, dźwięku, danych i zasilania laptopa za pomocą jednego przewodu. To bardzo wygodne rozwiązanie, umożliwiające podłączenie większości potrzebnych urządzeń jednym kablem – w środowisku biurowym cecha bardzo cenna. Wymienione konstrukcje mają także wbudowaną kamerę internetową z funkcją Windows Hello. Do tego w ofercie znalazł się 34-calowy Philips 345B1C wyróżniający się portem RJ45, technologią HDR oraz czujnikami LightSensor i PowerSensor wpływającymi na oszczędność energii. Pulę zakrzywionych monitorów Philipsa uzupełniają dwa mniejsze modele: 27-calowy 272E1CA oraz 31,5-calowy 328E1CA.
Czwarty pomysł jest nietypowy – to skierowanie swojej uwagi na graczy konsolowych. Tak, ci zwykle spędzają czas raczej przed telewizorem, ale zdaniem Philipsa istnieje niemała grupa, która woli do tych celów monitor, bo np. wykorzystuje go także do codziennej pracy z PC. Do tej “konsolowej” grupy należą modele Philips 558M1RY i 328M1R. Oba wyposażono w matryce o rozdzielczości 4K z odświeżaniem 120 Hz oraz wsparcie dla technologii HDR w standardzie VESA Display HDR 1000 dla 55-calowego modelu i HDR 600 dla 32-calowego. Oprócz tego monitory wspierają technologię Adaptive Sync/Freesync oraz zastosowano w nich czterostronne podświetlenie sceniczne Ambiglow. Philips 558M1RY jest dodatkowo wyposażony w wbudowany soundbar, będący efektem kooperacji ze znanym producentem sprzętu audio segmentu premium – marką Bowers & Wilkins. Zresztą z tą marką Philips współpracował nie tylko przy monitorach.
https://itreseller.com.pl/itrnewaoc-oraz-philips-bedace-czescia-globalnego-lidera-tpv-technology-zaprezentowaly-w-madrycie-najnowsze-monitory-dla-szerokiego-grona-odbiorcow/
Telewizory Philips na IFA 2019
Philips TV i Bowers & Wilkins nie pierwszy raz zresztą łączą siły. Dwa nowe modele telewizorów Philips: OLED+984 oraz OLED+934 to flagowe konstrukcje, zaprezentowane na tegorocznych targach IFA. To co ma wyróżniać nowe telewizory holenderskiej marki to procesor Philips P5 trzeciej generacji oraz najnowsze panele OLED, a także dźwięk realizowany przez system audio Bowers & Wilkins.
Oba modele obsługują formaty Dolby Vision, HDR10 + i HDR10 oraz Dolby Atmos, a także posiadają zainstalowaną najnowszą generację systemu Android TV (Android 9.0 Pie) z wbudowanym Google Assistant oraz opcję sterowania głosowego za pomocą Amazon Alexa. Jeszcze lepsze wrażenia podczas oglądania zapewnia czterostronny system Ambilight w OLED+984 oraz trójstronny w OLED+934. OLED+984 będzie dostępny na rynku od września 2019 r. w rozmiarze 65”. Model OLED+934 będzie dostępny na rynku od początku września 2019 r. w rozmiarach 55” i 65”.
