Nvidia jest jedną z najgorzej radzących sobie w tym roku spółek z branży półprzewodników, choć jej akcje nie należą do najtańszych.
Po spadku o 42% i utracie ponad 300 miliardów dolarów wartości rynkowej producent procesorów graficznych jest znacznie tańszy niż w okresie świetności w 2021 roku, kiedy jego kapitalizacja rynkowa zbliżała się do 1 biliona dolarów. Jednak nadal jest wyceniana na 35-krotność prognozowanych zysków, co jest wartością imponującą zarówno w ujęciu historycznym, jak i w porównaniu z innymi firmami, zwłaszcza w czasie, gdy spodziewane jest spowolnienie wzrostu przychodów.
Trudna sytuacja Nvidii jest znana inwestorom, którzy obserwowali w tym roku spadek wartości akcji o zawyżonych wycenach pod presją rosnących stóp procentowych i obaw o słabnący wzrost gospodarczy. Ostatnio jednak firma dołączyła do grona producentów układów scalonych, którzy ostrzegają przed spowalniającym popytem, kładąc nacisk na prognozy. W środę po południu firma przedstawi wyniki za drugi kwartał.
“Nvidia robi wiele ekscytujących rzeczy i zasadniczo nie możemy się od nich odwracać, ale oczywiście chcielibyśmy uzyskać jakieś wskazówki, jak długo potrwa ten zastój” – powiedział Daniel Morgan, starszy menedżer portfolio w Synovus Trust. “To wtedy można spojrzeć na akcje i powiedzieć, że 35-krotność zysków to świetny zakup”.
Mnożnik akcji porównuje się ze średnią z ostatniej dekady wynoszącą 29 razy. Jest to również wyraźna różnica w stosunku do innych producentów układów scalonych, takich jak Intel, który handluje około 14-krotnością przyszłych zysków. Indeks półprzewodników Philadelphia Stock Exchange jest wyceniany prawie 16-krotnie.
Na początku tego miesiąca Nvidia podała wstępne wyniki za drugi kwartał, które pokazały, że przychody nie spełniają wcześniejszych prognoz firmy o ponad 1 miliard dolarów. Zarząd winił za to spadek popytu na układy graficzne do gier, ale przyznał również, że w działalności związanej z centrami danych wystąpiły braki. Wzrost przychodów ma spowolnić do zaledwie 13% w bieżącym roku fiskalnym.
“Wciąż widzimy nierozstrzygnięte zapytania dotyczące przyszłego popytu” – powiedział analityk Wedbush Matt Bryson, który ma neutralną ocenę akcji. “Niechętnie odnosimy się do akcji, dopóki nie uzyskamy większej przejrzystości w najbliższym czasie, nawet jeśli pozostajemy pozytywnie nastawieni do długoterminowej trajektorii NVIDII” – napisał w nocie.
Inwestorzy detaliczni wydają się mniej powściągliwi. W tygodniu, w którym Nvidia ogłosiła ostrzeżenie 8 sierpnia, akcje były najbardziej popularne wśród inwestorów indywidualnych, według Vanda Research. W zeszłym tygodniu Nvidia była szóstą najczęściej kupowaną spółką, a inwestorzy detaliczni zainwestowali w nią ponad 150 mln USD.
