Chiński GDP zbudował już wiele małych, supermobilnych laptopów, pozycjonując wiele z nich jako nadające się do gier. Zwykle, w praktyce, okazywało się, że owszem, do gier się nadawały, ale raczej najprostszych. Z czasem firma sięgnęła więc po jednostki APU AMD, które oferowały niezłe iGPU. Tym razem powraca do Intela, a ponieważ mowa o jednostkach Ice Lake, to można spodziewać się dużej wydajności iGPU.
Zgodnie z oficjalnymi udostępnionymi specyfikacjami, niewielki laptop do gier, działa z procesorem Intel Core i5-1035G7 Ice Lake, który jest wyposażony w zintegrowaną grafikę Iris 11 (iGPU). Oczywiście nie ma tu samodzielnej karty graficznej, ale prawdopodobnie nie będzie nigdy potrzebna – urządzenie wyświetla obraz na 8-calowym wyświetlaczu w rozdzielczości 1280 x 800, a w tej rozdzielczości układ iGPU Intela radzi sobie nawet z wymagającymi grami.
Wyświetlacz jest wykonany w technologii IPS i ma maksymalną jasność 500 nitów, co powinno być wystarczające do stosowania na zewnątrz. Pokrycie kolorów stanowi 90% przestrzeni DCI-P3, przynajmniej tak twierdzi producent. Pamięć operacyjna to aż 16 GB LPDDR4-3733 MHZ. Nośnik danych to szybki 512 GB NVMe SSD. Zastosowanie szybkiego RAMu ma znaczenie dla wydajności karty graficznej.
GDP Win Max ma gładzik nad klawiaturą, a po bokach gładzika znajdują się elementy sterujące do gier w postaci joysticków, pada kierunkowego i klawiszy ABXY. Tylna część notebooka ma nawet cztery przyciski (dwa z każdej strony) – skojarzenia z gamepadami i konsolami mobilnymi jest jak najbardziej na miejscu.
Zaskakujące jest, że GDP Win Max ma sporo portów – HDMI, dwa porty USB typu A i dwa porty USB typu C, z których jeden obsługuje protokół Thunderbolt 3, Gigabit Ethernet i gniazdo kart MicroSD. Data premiery i cena tego małego komputera nie są jeszcze znane.
https://itreseller.com.pl/itrnewintel-przekazuje-sprzet-ochronny-ze-swoich-fabryk-do-instytucji-sluzby-zdrowia-podczas-pandemii-koronawirusa/
