Logitech Zone TWS to słuchawki popularnego typu TWS (true wireless), które producent kieruje przede wszystkim do osób pracujących z domu. Co ma być dla nich tzw. selling point’em? Potrafią sparować się jednocześnie z telefonem i komputerem.
Praca z domu jest teraz dość powszechnie przyjętym modelem. Wcześniej, tj. przed pandemią, nikt raczej nie projektował urządzeń z myślą o tym modelu pracy. Dziś jest inaczej. Wśród urządzeń, na które jest obecnie zapotrzebowanie, znajdują się słuchawki do spotkań na Zoom i Teams, a także możliwość spokojnego odbierania połączeń, bez zakłóceń, co ma niemałe znaczenie jeśli mamy w domu dzieci lub zwierzęta.
Logitech dostrzegł w tym okazję do wprowadzenia słuchawek z nowymi funkcjami, które mogą sprawić, że będą idealnym wyborem dla części pracujących zdalnie osób. Pierwsza sprawa to przyjęta forma. Słuchawki nauszne lub nauszne mogą powodować na dłuższą metę zmęczenie, dlatego Logitech w tym przypadku poszedł w stronę tzw. budsów. Zone TWS są więc małe, poręczne, lekkie i, co ważne, pozbawione jakichkolwiek kabli. Są również certyfikowane do użytku ze wszystkimi głównymi platformami spotkań online i są wyposażone zarówno w mikrofon z redukcją szumów, jak i aktywną redukcję szumów.
Ich najciekawszą cechą jest możliwość jednoczesnego łączenia się zarówno ze smartfonem, jak i komputerem. Logitech Zone TWS osiąga to, łącząc się z telefonem przez połączenie Bluetooth, podczas gdy dołączony odbiornik USB umożliwia użytkownikowi łączenie się i zapewnianie wyraźnych połączeń zarówno z telefonu, jak i komputera. Logitech obiecuje doskonały dźwięk z przetworników 12 mm, a także całodzienną żywotność baterii przy 6 godzinach ciągłego użytkowania z włączoną funkcją ANC podczas spotkań.
Jedno, co może powstrzymać użytkowników przed rzuceniem się na nowy produkt Logitecha jest cena. Słuchawki Logitech Zone TWS są wycenione na 1499 zł. To oczywiście sporo. Jednakże biorąc pod uwagę fakt, ze jest to urządzenie głównie do pracy, cena przestaje wydawać się bardzo wysoka.
