Obyś żył w ciekawych czasach. To chińskie przekleństwo sprawdza się obecnie w zadziwiający sposób. Od wielu lat jesteśmy świadkami niesamowitego rozwoju teleinformatyki. Jednak w ubiegłym roku sytuację na świecie gwałtownie zmieniła brutalna napaść Rosji na Ukrainę.
Co czeka nas w najbliższych miesiącach? Zapytaliśmy o to przedstawicieli kilku organizacji branżowych. Co ciekawe, mniejszy nacisk kładą oni na rozwój technologii. Ich zdaniem najważniejsze są dobre przepisy i ograniczanie regulacji.
Cyfrowa suwerenność
– Jednym z najważniejszych wydarzeń w zakresie nowych technologii w 2023 roku będzie implementacja krajowych strategicznych planów działań zmierzających do osiągnięcia celów cyfrowej dekady w Unii Europejskiej – uważa Piotr Mieczkowski, dyrektor zarządzający Fundacji Digital Poland. – W połowie grudnia ubiegłego roku Parlament Europejski i Rada UE podjęły decyzję o ustanowieniu programu polityki „Droga ku cyfrowej dekadzie” do 2030 r. Określa ona strategiczne cele, jakie powinny osiągnąć państwa członkowskie na poziomie UE. Oprócz celów ogólnych, koncentrujących się na przykład na zapewnieniu Europie cyfrowej suwerenności, znalazły się również konkretne cele szczegółowe z zakresu umiejętności cyfrowych, transformacji cyfrowej przedsiębiorstw, dostępności infrastruktury cyfrowej czy cyfryzacji usług publicznych.
Wśród mierników znajdują się między innymi takie cele:
- posiadanie przez społeczeństwo przynajmniej podstawowych umiejętności cyfrowych przez 80 procent osób w wieku 16-74 lat;
- 20 mln specjalistów ICT zatrudnionych w Unii;
- zaoferowanie wszystkim gospodarstwom domowym gigabitowej łączności oraz zapewnienie dostępności sieci 5G na całym terenie Unii;
- wybudowanie co najmniej 10 tysięcy neutralnych dla klimatu węzłów brzegowych oferujących wysoki stopień bezpieczeństwa i rozmieszczonych w sposób gwarantujący dostęp do związanych z danymi usług charakteryzujących się niskim opóźnieniem (kilka milisekund), wdrożonych niezależnie od lokalizacji przedsiębiorstwa;
- stworzenie do 2025 r. pierwszego europejskiego komputera z przyspieszeniem kwantowym;
- wykorzystywanie nowych technologii przez biznes – na przykład co najmniej 75 proc. firm korzysta z usług przetwarzania w chmurze, analizuje duże zbiory danych lub wykorzystuje sztuczną inteligencję;
- podwojenie liczby jednorożców;
- dostępność 100 proc. kluczowych usług publicznych w trybie online;
- dostępność całej dokumentacji medycznej w formie cyfrowej oraz możliwość korzystania ze środków identyfikacji elektronicznej.
Niektóre cele są szczególnie ambitne, na przykład takie jak podwojenie liczby specjalistów pracujących w sektorze ICT. Natomiast w Polsce liczba specjalistów powinna wzrosnąć z obecnych około 500 tys. do ponad 1,6 miliona. Docelowo 10 proc. zatrudnionych ma pracować w IT.
Dlaczego wspomniana decyzja jest tak ważna? Bo już w tym roku zobowiązuje państwa członkowskie do sporządzenia pierwszych krajowych strategicznych planów działań – do 9 października – we współpracy z otoczeniem naukowym, biznesowym i tak zwanym trzecim sektorem. Mając na uwadze okres wakacyjny oraz uwarunkowania w postaci roku wyborczego, czasu zostało naprawdę niewiele. Plany powinny przy tym zawierać:
- planowane i wdrożone polityki, środki czy działania przyczyniające do osiągnięcia celów ogólnych i cyfrowych;
- krajowe prognozowane trajektorie przyczyniające się do osiągnięcia odnośnych celów cyfrowych;
- harmonogram planowanych, przyjętych i wdrożonych polityk, środków i działań.
– Widać wyraźnie, że cyfryzacja i nowe technologie zyskały na znaczeniu, gdyż w decyzji zapisano, iż państwa członkowskie zapewniają, aby ich krajowe plany działania uwzględniały najnowsze zalecenia dla poszczególnych krajów wydane w kontekście tzw. europejskiego semestru co oznacza, że będą regularnie rozliczane – twierdzi Piotr Mieczkowski. – Możemy się też spodziewać zmian w indeksie DESI oraz większej atencji Eurostatu w zakresie gospodarki cyfrowej, co pozwoli nam jeszcze lepiej mierzyć skuteczność podejmowanych działań. Omawiana decyzja zwiększająca wagę cyfryzacji dla europejskiej gospodarki jest spójna z poprzednimi decyzjami na szczeblu unijnym. Jak wskazano w zaleceniach dla KPO, aż 20 proc. środków powinno być wydatkowane w obszarze cyfryzacji. Podobnie wzrosła istotność cyfryzacji w wieloletnich ramach finansowych (perspektywa 2021-2027). Wszyscy zatem powinniśmy już teraz zastanowić się, jak najlepiej wydatkować środki w sektorze nowych technologii i cyfryzacji.
Sztuczna inteligencja
– Minęło zaledwie kilkanaście dni 2023 roku, ale już widać, że tematem, który zdominuje tegoroczną dyskusję technologiczną, będzie rozwój sztucznej inteligencji – podkreśla Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska. – Technologie SI coraz wyraźniej zwracają na siebie uwagę także poza branżą cyfrową. Ogromnym zainteresowaniem użytkowników sieci cieszą się na przykład bezpłatne boty do tworzenia grafiki. W ciągu zaledwie kilku sekund proste, bezpłatnie dostępne narzędzia są w stanie stworzyć wysokojakościowy obraz ilustrujący niemal dowolny temat. A to rozpala społeczną wyobraźnię. Czy sztuczna inteligencja już wkrótce pozbawi nas pracy? Uspokajam: każda nowa technologia, która pojawia się na rynku, generuje potrzebę tworzenia nowych zawodów. Jeśli boty SI są efektywnie wykorzystywane do przyspieszania produkcji i ułatwiania nam życia, to wszyscy na tym skorzystamy. Aby zrozumieć zmiany zachodzące w związku ze sztuczną inteligencją, warto popatrzeć wstecz. Jeszcze 5-10 lat temu nikt by nie pomyślał, że codziennością na rynku pracy będą specjaliści od mediów społecznościowych albo robotyki. Tym bardziej, że popularne boty graficzne to tylko wierzchołek góry lodowej. Prawdziwy rozwój technologii SI zajdzie w sposób mało widoczny dla konsumentów i będzie dotyczył takich dziedzin jak projektowanie osiedli mieszkaniowych czy nawet całych miast. Nie mówiąc już o medycynie, w której rozwój sztucznej inteligencji może uprościć wiele codziennych czynności z dziedziny opieki nad chorymi oraz doprowadzić do nowych, przełomowych odkryć.
Kolejną technologią, która dynamicznie rozwija się na świecie, jest internet rzeczy, ze względu na swoją wszechstronność coraz częściej nazywany internetem wszystkiego. W powiązaniu z rozwojem sieci 5G i 6G będzie to trend, który wyznaczy kierunek rozwoju technologii cyfrowych na długie lata. W praktyce internet rzeczy oznacza ułatwienie nam wszystkim codziennego życia. Od inteligentnych domów sterowanych z poziomu smartfona po zarządzanie całymi miastami. Nowoczesne sieci już wkrótce umożliwią zarządzanie autonomicznymi samochodami i optymalizację miejsc parkingowych w przestrzeni miejskiej. A także, co kluczowe w kontekście obecnego kryzysu energetycznego, dużo lepsze zarządzanie energią elektryczną na poziomie mikro i makro.
Abyśmy jednak umieli wykorzystywać dobrodziejstwa technologii, konieczne jest kształtowanie kompetencji cyfrowych, zwłaszcza wśród pokoleń wchodzących na rynek pracy. Dlatego edukacja cyfrowa będzie jednym z ważniejszych wyzwań nadchodzącego czasu. Musimy tylko lepiej dostosować szkolne programy nauczania i proaktywnie wpływać na rynek pracy: umożliwiać przebranżowienie się osobom do tej pory pracującym w zawodach niezwiązanych z technologiami cyfrowymi.
Innym wielkim wyzwaniem tego roku będzie cyberbezpieczeństwo. To temat ważny od lat, ale tym razem szczególnie istotny ze względu na toczącą się wojnę. Agresja Rosji na Ukrainę uruchomiła mechanizmy zbrojeń, także cyfrowych. Cyberbezpieczeństwo jest więc niezwykle ważne zarówno od strony militarnej (a szerzej: państwowej, strategicznej), jak i gospodarczej. Będzie stanowić koło zamachowe dla małego i średniego biznesu, który zostanie zmuszony do większych inwestycji w rynek cybersecurity. To z kolei doprowadzi do wytworzenia nowych produktów, nowych usług i stworzy możliwości zaistnienia nowych podmiotów na rynku.
– Istotne jest, aby w rozwoju gospodarki i technologii wspomagały nas, a przynajmniej nie wstrzymywały, regulacje prawne – zwraca uwagę Michał Kanownik. – Już dziś widzimy, że regulacje Unii Europejskiej w zakresie cyfrowych technologii (na przykład AI Act) będą nam narzucały ramy rozwoju. Pytanie brzmi: czy Europa woli ugrzęznąć w analizach etycznych, czy zająć się biznesem? Polska ma dobrą pozycję wyjściową w technologicznym wyścigu. Mamy świetne kadry: młodych, pomysłowych inżynierów wymyślających innowacyjne usługi cyfrowe. Mamy dostęp do kapitału, który może stanowić bazę do powstawania nowych firm. Potrzebujemy jednak więcej odwagi od strony administracyjnej, zaufania do nowych technologii i wiary w to, że Polska może się stać hubem technologicznym przynajmniej dla regionu Europy Środkowo-Wschodniej, jeśli nie dla całego kontynentu.
Ile regulacji
– Rok 2023 będzie zapewne rokiem, w którym wydarzenia w skali globalnej będą miały wyjątkowo duże przełożenie na rynek polski – przypuszcza Stefan Kamiński, prezes Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji. – Niewątpliwie daleko większe niż to miało miejsce przed rokiem 2022 i przed pandemią. Oczywiście chodzi przede wszystkim o wojnę w Ukrainie i jej ewentualną eskalację lub zakończenie. Do najważniejszych zjawisk w Polsce zdaniem operatorów należy dalsze pogłębianie stopnia regulacji rynku telko – najbardziej przeregulowanego sektora rynku w Polsce – w miejsce oczekiwanej deregulacji. Szczególny przykład stanowi tak zwane Lex pilot, czyli próba ręcznego sterowania rynkiem nadawców telewizyjnych.
Według KIGEiT niesłychanie istotny jest też projekt Prawa Komunikacji Elektronicznej. Pandemia i wojna w Ukrainie przekonały nas, że telekomunikacja jest jednym z najważniejszych sektorów rozstrzygających o jakości, rozwoju, a nawet zdolności przetrwania gospodarki. Świadczy o tym między innymi ogromny wzrost udziału pracy zdalnej. Tymczasem od wielu lat rynek telko, obciążany rozlicznymi obowiązkami oraz obciążeniami fiskalnymi i quasifiskalnymi, stoi w miejscu, a nawet się kurczy. Zgodnie z oficjalnymi danymi Urzędu Komunikacji Elektronicznej w 2011 r. jego wartość wynosiła 43 miliardy złotych, a w roku 2021 – 40,8 mld zł (za 2022 r. nie ma jeszcze danych). Tymczasem rok 2023 (w tym projekt PKE) ma przynieść wzrost opłat ponoszonych przez operatorów (w tym kilkukrotny wzrost opłat na rzecz UKE) z jednoczesnym wymuszaniem przez ustawodawcę zamrożenia cen usług operatorów. Skutkować to będzie oczywistym spowolnieniem rozwoju sektora telko i obniżeniem jakości gospodarki.
Jak podkreśla Stefan Kamiński, ciągle nie wiadomo, jakie będą losy projektu o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa. Komercyjnych operatorów telekomunikacyjnych niepokoi duża liczba zmian i coraz bardziej ograniczana rola konsultacji społecznych. Wśród przedsiębiorców dominuje niepewność co do wprowadzenia, zakresu działania i kompetencji operatora narodowego. Wielką zagadkę stanowi twardy reset technologii z Azji, w tym niepewność co do warunków przetargów i możliwości realizacji warunków przez niektórych azjatyckich dostawców. Istnieje też ogromne ryzyko arbitralności decyzji Komitetu ds. Cyberbezpieczeństwa. Biznes lubi stałe zasady prowadzenia działalności gospodarczej, dlatego nie budzi zaufania długotrwałość procesów legislacyjnych (przede wszystkim kluczowych dla branży ustaw: wspomnianych PKE i KSC).
Z punktu widzenia sektora ICT ważne jest też wprowadzenie taryf dynamicznych czasu rzeczywistego w sektorze energetycznym (Dyrektywa 944/2019). Już rok temu KIGEiT poinformowała, że w wyniku wygranych przetargów (BDGwzp-260/33/2020/AU oraz BDGwzp-260/30/2020/MR) w ramach zamówień publicznych współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej opracowała w ramach konsorcjum z firmą Atende Industries dwa raporty istotne ze względu na potrzebę reformy systemu energetycznego. Zawierają one rekomendacje zmian wynikających z konieczności wprowadzania do prawa polskiego Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/944 z 5 czerwca 2019 r. w sprawie wspólnych zasad rynku wewnętrznego energii elektrycznej oraz opracowania wytycznych dotyczących komunikacji pomiędzy licznikiem zdalnego odczytu a infrastrukturą oraz bramą sieci domowej.
Według ekspertów KIGEiT te dwa raporty są bardzo istotne z punktu widzenia rozwoju sieci Krajowego Systemu Elektroenergetycznego w kontekście programów Unii Europejskiej związanych z Europejskim Zielonym Ładem oraz FIT for 55. Łącznie zawierają zbiór warunków koniecznych dla dynamicznego i opłacalnego uruchomiania inwestycji w produkcję energii w miejscu jej konsumpcji. Izba ma nadzieję, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikuje niebawem oba te dokumenty jako bezpośrednio związane z programami w zakresie realizacji zadań publicznych, sposobem ich realizacji, wykonywaniem i skutkami realizacji tych zadań. Izba zwraca szczególną uwagę na raport określający warunki niezbędne do skutecznego ekonomicznie wdrożenia systemu taryf dynamicznych, stanowiącego jeden z wymogów omawianej dyrektywy. Tematy dwóch rozdziałów tego raportu powinny stać się przedmiotem pogłębionej dyskusji, do której KIGEiT zachęca całe środowisko.
Prawo nowych technologii
– Rozwój cywilizacyjny związany z postępem nowych technologii przede wszystkim przyczynia się do poprawy jakości życia obywateli – przypomina Xawery Konarski, wiceprezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. – Z drugiej strony powstają nowe zagrożenia – zarówno dla społeczeństwa, jak i państwa. Naturalnym instrumentem ochrony jest prawo, które poprzez określone obszary oraz odpowiednio do nich dobrane regulacje zapewnia prawidłowe funkcjonowanie społeczeństwa i obywateli w świecie nowych technologii. Prawo nowych technologii jest niezwykle dynamicznie rozwijającą się gałęzią prawa, która wpływa bezpośrednio na sposób kształtowania się regulacji prawnych w wielu obszarach prawa prywatnego i publicznego. Jakie będą więc najważniejsze zmiany legislacyjne dotyczące prawa nowych technologii w 2023 roku?
Cyberbezpieczeństwo to jedna z tych dziedzin naszego życia, dla których nowelizacja istniejącego prawa jest kwestią niezwykle istotną. Najważniejszą zmianą w tym roku jest projekt nowelizacji ustawy o krajowym systemie bezpieczeństwa. Pierwszym punktem jest włączenie do KSC przedsiębiorców komunikacji elektronicznej oraz regulacje ich obowiązków w zakresie cyberbezpieczeństwa. Mają one zostać nałożone na wszystkich przedsiębiorców komunikacji elektronicznej, a więc m.in. na podmioty takie jak dostawcy poczty elektronicznej, firmy dostarczające usługi przekazywania wiadomości, czaty grupowe czy różnego rodzaju komunikatory. Do krajowego systemu cyberbezpieczeństwa włączone mają być również centra wymiany informacji (ISAC). Zadaniem tych centrów są szczególne zadania: gromadzenie, analiza i wymiana informacji o podatnościach, cybezagrożeniach i incydentach cyberbezpieczeństwa. W ramach nowelizacji ustawy powstanie także Krajowy System Certyfikacji Cyberbezpieczeństwa, w ramach którego wydawane będą certyfikaty w zakresie cyberbezpieczeństwa. Nowelizacja zakłada także rozszerzenie kompetencji pełnomocnika rządu do spraw cyberbezpieczeństwa.
Pozostaje także kwestia dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2022/2555 z 14 grudnia 2022 r. w sprawie środków na rzecz wysokiego wspólnego poziomu cyberbezpieczeństwa na terytorium Unii, zmieniającej rozporządzenie (UE) nr 910/2014 i dyrektywę (UE) 2018/1972 oraz uchylającej dyrektywę (UE) 2016/1148 (dyrektywa NIS 2). Najistotniejsza staje się zmiana podziału operatorów usług kluczowych, dostawców usług cyfrowych i podmiotów publicznych na tzw. podmioty kluczowe i ważne, których obowiązkiem będzie wdrożenie środków zarządzania ryzykiem w cyberbezpieczeństwie oraz zgłaszanie incydentów.
W obszarze prawa handlu elektronicznego od 1 stycznia 2023 r. obowiązuje nowelizacja ustawy o prawach konsumenta oraz implementacja w jej obszarze unijnej dyrektywy Omnibus. Najważniejsze przepisy dyrektywy zawarte zostały w znowelizowanej ustawie o prawach konsumenta oraz ustawie o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, a także w nowelizacji ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, ustawy o informowaniu o cenach towarów i usług oraz kodeksu wykroczeń. Najważniejszą zmianą z punktu widzenia konsumenta jest niewątpliwie zmiana sposobu prezentowania obniżek cen danego produktu, a więc także zasady ustalania promocji takich produktów. Aby zapewnić większą transparentność i rzetelność promocji, przedsiębiorcy powinni wskazać nie tylko cenę promocyjną, ale również poprzednią najniższą cenę, jakiej przedsiębiorca żądał za dany produkt. Zasadą jest przy tym, że chodzi o ceny tego towaru lub tej usługi, która obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki. Dla konsumentów jest to więc sygnał, czy cena np. uwzględniająca zniżkę za dany produkt jest uczciwą ofertą, co bezpośrednio może wpływać na nasze konsumenckie decyzje.
– Zmiany legislacyjne, jakie w tym roku dotyczyć będą prawa nowych technologii, obejmą także kwestie dotyczące internetu. Za najważniejszy punkt niewątpliwie należy uznać projekt ustawy wprowadzającej Akt o Usługach Cyfrowych (AUC). 19 października 2022 r. uchwalone zostało Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz zmiany dyrektywy 2000/31/WE (Akt o Usługach Cyfrowych). Rozporządzenie weszło w życie 16 listopada ub.r., jednak zdecydowana część jego przepisów będzie obowiązywała od 17 lutego przyszłego roku. Akt o Usługach Cyfrowych wprowadza wymóg powołania w każdym państwie członkowskim Unii Europejskiej co najmniej jednego organu odpowiedzialnego za nadzorowanie dostawców usług pośrednich i egzekwowanie przepisów rozporządzenia. Obecnie w Polsce trwają prace nad założeniami do ustawy określającej kompetencje tego nowego regulatora internetu, który wyposażony zostanie w szereg nowych uprawnień. Prawo nowych technologii obecne jest niemalże w każdej dziedzinie naszego życia i przede wszystkim pomagać ma przedsiębiorcom oraz konsumentom w codziennym korzystaniu z rozwijającej się technologii – podsumowuje Xawery Konarski.