Korea Południowa stara się utrzymać pozycję lidera w globalnych usługach telekomunikacyjnych 5G. Może nie być to proste, ponieważ pandemia wirusa dodatkowo ochładza nastroje konsumentów, których zainteresowanie nową technologią spadło.
Operatorzy telekomunikacyjni w Korei, tacy jak SK Telecom i KT Corp, uruchomili pierwsze na świecie usługi 5G dokładnie rok temu. Samsung Electronics, dominujący producent telefonów komórkowych, w tym samym czasie wprowadził na rynek pierwszy telefon 5G. Ale po początkowym silnym wzroście napędzanym nie tylko zapałem Koreańczyków do nowych technologii, ale też hojnymi subwencjami rządowymi, zainteresowanie nieco osłabło. Teraz kryzys związany z pandemią mocno uderza w popyt. Może okazać się, że koreański przemysł telekomunikacyjny silnie to odczuje.
Reuters podaje, że według koreańskich operatorów GSM, topowe smartfony Samsunga, zaprezentowane pod koniec lutego modele z serii S20 z modemami 5G sprzedają się o 30% słabiej niż S10 rok temu. To dość nietypowe zjawisko, bowiem zwykle to właśnie wkrótce po premierze flagowe modele są kupowane najchętniej (co poniekąd tłumaczy to, że dziś niektórzy producenci wypuszczają kilka flagowców rocznie, podczas gdy kiedyś wystarczał jeden).
Spowolnienie tempa wzrostu popularyzacji 5G w Korei Południowej pokazuje, w jaki sposób koronawirus może zahamować rozwój technologii na całym świecie. Producenci smartfonów, w tym Apple, który planuje obecnie wprowadzić telefony 5G jesienią, liczyli na zwiększenie sprzedaży właśnie w związku z wdrażaniem 5G. Miał to być pierwszy dobry rok, po dwóch latach kurczenia się branży.
https://itreseller.com.pl/itrnewsmartfon-z-aparatek-144-megapikseli-z-przeciekow-wynika-ze-xiaomi-pracuje-nad-takim-urzadzeniem-czy-taka-rozdzielczosc-jest-w-ogole-potrzebna/
