Strona w budowie, zapraszamy wkrótce...

Zapraszamy już za:

[wpdevart_countdown text_for_day="Dni" text_for_hour="Godzin" text_for_minut="Minut" text_for_second="Sekund" countdown_end_type="date" font_color="#000000" hide_on_mobile="show" redirect_url="" end_date="21-09-2020 12:00" start_time="1600339301" end_time="0,1,1" action_end_time="hide" content_position="center" top_ditance="10" bottom_distance="10" ][/wpdevart_countdown]

Strona w budowie, zapraszamy wkrótce...

Kolejna chipowa inwestycja w Europie – tym razem o wartości 5,7 mld USD. Gdzie powstanie nowa fabryka?

STMicroelectronics i GlobalFoundries planują wspólną inwestycję w europejskie moce produkcyjne w obszarze półprzewodników. Firmy wybudują nową fabrykę chipów o wartości 5,7 miliarda dolarów. 

Producenci chipów STMicroelectronics i GlobalFoundries ogłosili plany budowy fabryki półprzewodników. W inwestycji pomoże wykorzystanie lokalnych, rządowych funduszy, które mają zachęcić do podobnych inwestycji i zwiększyć produkcję chipów. Gdzie dokładnie? Otóż we Francji.

Projekt stanowi lwią część wartej 6,7 miliardów euro inwestycji największych światowych firm, której to inwestycji szczegóły ma ogłosić prezydent Emmanuel Macron na tegorocznym szczycie Choose France w Wersalu. Planowany zakład produkcyjny stanie w Crolles, gdzie będzie sąsiadował z istniejącym zakładem STM. Nowa fabryka ma osiągnąć pełną wydajność do 2026 r., przy produkcji do 620 000 wafli rocznie. Firmy nie ujawniły kwoty inwestycji w nową lokalizację w pobliżu granicy z Włochami i Szwajcarią ani ile środków zapewniłoby państwo francuskie. W rozmowie z dziennikarzami firmy powiedziały, że inwestycja – która według biura prezydenta Macrona wyniosła ponad 5,7 miliarda euro – byłaby trudna bez udziału rządu francuskiego. Nowa fabryka stworzy około 1000 nowych miejsc pracy, a także pomoże STMicro osiągnąć cel, jakim jest zwiększenie przychodów do ponad 20 miliardów dolarów. Zakład skupi się na chipach w litografii 18 nm.

Zanim ktoś uzna, że to inwestycja w przestarzałą technologię, to śpieszę przypomnieć, że w rozwiązaniach IoT, komunikacyjnych i w motoryzacji czy AGD często korzysta się z układów nawet o starszych litografiach i to właśnie tego typu chipów zabrakło najbardziej podczas szczytu ubiegłorocznego kryzysu chipowego.

Stany Zjednoczone i Unia Europejska naciskały na rodzime fabryki chipów, oferując miliardowe subsydia państwowe, aby zmniejszyć zależność od dostawców azjatyckich i złagodzić globalny niedobór chipów. W Europie taką zacheta ma być przede wszystkim tzw. chip ACT przyjęty przez UE. Komisja Europejska na początku tego roku złagodziła zasady finansowania innowacyjnych fabryk półprzewodników w ramach chip ACT, ponieważ UE dąży do podwojenia swojego udziału w globalnym rynku do 20% w 2030 roku. Efekty już widać, bo wspólna inwestycja STMicro i GlobalFoundries to nadal niewielka skala w porównaniu z inwestycjami Intela, obejmującymi aż 88 mld dolarów. Azjatyccy producenci chipów, tacy jak TSMC i Samsung, również przedstawili duże plany inwestycyjne, ale jak dotąd nie ogłosili żadnych fabryk półprzewodników w Europie.

Epson z nagrodą DataMaster Lab GREEN 2022 za drukarki atramentowe i urządzenia wielofunkcyjne z głowicą PrecisionCore.

Dodaj komentarz

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

POLECANE

3,272FaniLubię
10,608ObserwującyObserwuj
1,570SubskrybującySubskrybuj

NOWE WYDANIE

POLECANE

NAJNOWSZE