Strona w budowie, zapraszamy wkrótce...

Zapraszamy już za:

[wpdevart_countdown text_for_day="Dni" text_for_hour="Godzin" text_for_minut="Minut" text_for_second="Sekund" countdown_end_type="date" font_color="#000000" hide_on_mobile="show" redirect_url="" end_date="21-09-2020 12:00" start_time="1600339301" end_time="0,1,1" action_end_time="hide" content_position="center" top_ditance="10" bottom_distance="10" ][/wpdevart_countdown]

Strona w budowie, zapraszamy wkrótce...

Informacja jest podstawą demokracji i wolnego rynku – stwierdził wiceminister kultury Paweł Lewandowski podczas konferencji „Media Przyszłości” organizowanej przez PAP.

Fot. Marcin Kmieciński – PAP

 

Informacja jest dobrem, które nie powinno być szczególnie regulowane, gdyż jest podstawą funkcjonowania demokracji i wolnego rynku – stwierdził wiceminister kultury Paweł Lewandowski podczas konferencji „Media Przyszłości” organizowanej przez PAP.

 

„Wytworzenie informacji kosztuje, dlatego autorom, producentom, mediom należy się słuszne wynagrodzenia za pracę, ale trzeba pamiętać, że informacja jest dobrem, które nie powinno być szczególnie regulowane, gdyż jest podstawą funkcjonowania demokracji i wolnego rynku” – zauważył Lewandowski. Odnosząc się do dyrektywy ws. praw autorskich wiceminister zaznaczył, że polskiemu rządowi nie podoba się m.in. art. 17 (dawny art.13) i przypomniał, że w maju złożona została w tej sprawie skarga do Trybunału Sprawiedliwości. Polska argumentowała, że zapisy zagrażają wolności w internecie i są sprzeczne z podstawowymi wartościami UE, m.in. dot. wolności słowa, kreowania nowych treści.

 

 

Mimo to – jak stwierdził Paweł Lewandowski – polski rząd od początku uważał dyrektywę o prawie autorskim za potrzebną. „Nie tylko, jeśli chodzi o edukację, ale także o upowszechnianie kultury, dostęp do dzieł sztuki, itd., który ta dyrektywa znacznie ułatwia” – wyjaśnił. Dodał jednak, że wiele rozwiązań poszerzających tzw. dozwolony użytek, znajduje się już w polskim prawie. Wiceminister odniósł się także do możliwości radzenia sobie z fake newsami. Jego zdaniem, wprowadzenie prawa regulującego tę kwestię uderzy w wolność słowa. Dlatego „jedyną możliwością walki z fake newsami, by nie stworzyć zagrożenia dla wolności słowa, jest wzmacnianie roli tradycyjnych mediów”.

„Ostatecznie media to czwarta władza, więc powinniśmy mieć do nich zaufanie” – zaznaczył wiceminister kultury Paweł Lewandowski. Odpowiedzialność dziennikarska, etos zawodowy – w jego ocenie – jest czymś, co gwarantuje jakość informacji. „Stworzenie warunków dla pluralizmu mediów to też jeden ze sposobu walki z fake newsami” – stwierdził.

 

Z wiceministrem zgodził się Marek Frąckowiak, zastępca dyrektora generalnego Izby Wydawców Prasy. W jego opinii, walka z fake newsami nie powinna polegać na wprowadzaniu zakazów, kontroli, kar, ale na wspieraniu „mediów profesjonalnych”, czyli tych, które dostarczają „zweryfikowane, prawdziwe, wartościowe wiadomości”. Według niego, w dyrektywie o prawach autorskich błędnie upatruje się regulatora treści. „A jej zadaniem jest wzmocnienie tradycyjnych mediów poprzez zapewnienie im stabilności i przyzwoitości funkcjonowania na rynku biznesowym” – stwierdził Frąckowiak. Podkreślił, że dyrektywę ocenia pozytywnie. „Dla nas jest ona symbolem takiego początku powrotu do normalności (…). Nie ma wartościowej informacji za darmo, jej wyprodukowanie musi kosztować i jeśli ktoś na niej zarabia, przekazując ją dalej (…) to ma obowiązek podzielenia się tymi przychodami z tymi, którzy ponieśli nakłady” – zaznaczył Frąckowiak.

 

Z kolei przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski zwrócił uwagę na to, jak ważne w dobie rozwoju technologii jest kształtowanie odpowiednich modeli biznesowych. „Czeka nas rewolucja przede wszystkim modeli biznesowych i to uważam, za największą niewiadomą w mediach” – stwierdził. Zauważył, że jeszcze kilka lat temu Polacy nie byli gotowi, by płacić za treści audiowizualne, ale to się zmieniło, gdy na polskim rynku pojawił się Netflix, który przekonał ich do siebie.

 

Telewizja liniowa, która kiedyś dominowała w produkcjach filmowych, obecnie – jak zauważył Kołodziejski – nie jest w tym zakresie potrzebna. „Natomiast, jeśli chodzi o przekazy na żywo z widowisk sportowych, produkcję teleturniejów, rozrywkę dużego formatu – to będzie się nadal rozwijać” – ocenił. Istotny – w ocenie szefa KRRiT – jest wybór tańszej i bardziej opłacalnej technologii. „Jeśli mam streamować do 5 mln, to pewnie taniej wyjdzie nadawanie naziemne, a jak mam streamować do 200 tys., to pewnie łatwiej to będzie zrobić za pomocą światłowodów” – podkreślił.

 

Prezes Polskich Badań Internetu Paweł Laskowski również zauważył, że modele biznesowe się zmieniają i obecnie zwycięża model subskrypcji. „Dla wartościowych mediów na świecie jest to coraz bardziej istotny model biznesowy” – powiedział. Z kolei Konrad Dobrowolski z PwC Legal zwracał uwagę na rolę mediów w przyszłości, które – jego zdaniem -„będą spersonalizowane, dostosowane do obiorcy i coraz bardziej konkurencyjne” ze względu na coraz łatwiejszy dostęp do nowoczesnych technologii.

W ramach debaty odbyły się także warsztaty na temat tego, jak przygotować się na dyrektywę ws. praw autorskich, którą również poprowadził ekspert PwC Legal. Podczas swojej prezentacji mówił, że dokument europejski budzi nadzieje wydawców prasowych na lepszą ochronę ich interesów jak również i o tym, że dużą niewiadomą pozostaje zastosowanie tych przepisów w polskim prawie.

 

W konferencji PAP „Media Przyszłości” uczestniczyło kilkuset przedstawicieli mediów ogólnopolskich i lokalnych oraz firm technologicznych, a także specjaliści ds. komunikacji. Patronat honorowy nad wydarzeniem objęły Ministerstwo Cyfryzacji oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Partnerem strategicznym konferencji były Polskie Koleje Państwowe S.A.

 

Źródło: PAP Polska Agencja Prasowa

2 KOMENTARZE

Dodaj komentarz

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

POLECANE

3,272FaniLubię
10,608ObserwującyObserwuj
1,570SubskrybującySubskrybuj

NOWE WYDANIE

POLECANE

NAJNOWSZE