Wojna handlowa przypomina tę rzeczywistą. Tu też trwa wymiana ognia, chociaż w rywalizacja dotychczas przypominała artyleryjską nawałę z jednej strony, i zręczne uniki z drugiej. Dziś jednak to Huawei wytoczyło ciężkie działa.
Jak podaje The Wall Street Journal, zarząd Huawei miał ustalić, że chiński gigant technologiczny będzie unikał kupowania podzespołów u amerykańskich dostawców. Chociaż wydaje się to niemożliwe, to jednak Huawei zdołało się silnie uniezależnić od USA na każdym etapie produkcji. Dobrym przykładem jest Mate 30 Pro – flagowiec Huawei, który nie zawiera elementów z USA. Potwierdziła to, charakterystyczna dla tego portalu, dogłębna analiza serwisu iFixIt.
Taka decyzja powinna dość wyraźnie zaboleć amerykańskich dostawców podzespołów, jednak nie powinna być zaskoczeniem. Huawei bardzo konsekwentnie buduje swoją niezależność od producentów komponentów z USA, czego przykładem jest choćby bardzo dynamiczny rozwój procesorów Kirin. Inwestowane w R&D miliony dolarów to swoista polisa ubezpieczeniowa chińskiego giganta na wypadek przedłużającej się wojny handlowej Chin z USA, w której to właśnie Huawei jest najważniejszym celem.
https://itreseller.com.pl/itrnewhuawei-pozywa-federalna-komisje-lacznosci-fcc-za-niekonstytucyjny-zakaz-wykorzystywania-sprzetu-chinskiego-producenta/
