Firma HP wprowadziła na amerykański rynek Chromebooka x2 11 – nowy tablet 2 w 1 oparty na systemie operacyjnym ChromeOS. Chociaż wiele tabletów z Chrome OS już istnieje, Chromebook x2 11 jest pierwszym z obsługą 4G LTE.
Nowe urządzenie to wprawdzie tablet, ale z dołączaną magnetyczną klawiaturą oraz z obsługą piórka. Chromebook x2 11 jest lekką i niewielką maszyną, ale, biorąc pod uwagę, że w USA Chromebooki są super-popularne w sektorze edukacyjnym, zapewne jest też dość solidnie wykonany. Urządzenie ma również 11-calowy wyświetlacz, który działa w rozdzielczości 2160 x 1440 pikseli w proporcjach 3:2. Sercem tabletu jest procesor Qualcomm Snapdragon 7c mający do dyspozycji 8 GB pamięci RAM i 64 GB pamięci eMMC. To właśnie procesor jest tu niecodziennym zjawiskiem, bowiem większość Chromebooków korzysta z jednostek Intela. Tymczasem tu mamy układ w architekturze ARM.
„Chromebook x2 11 to pierwsze tego typu urządzenie, które demonstruje przełomowe doświadczenia komputerowe możliwe dzięki współpracy firm Qualcomm, HP i Google. Jesteśmy dumni, że możemy wprowadzić ten innowacyjny projekt” — powiedział Miguel Nunes, starszy dyrektor ds. produktu. Zarząd firmy Qualcomm Technologies – „Nasze platformy obliczeniowe Snapdragon są zaprojektowane tak, aby zapewniać wrażenia, na jakie zasługują konsumenci, takie jak zaawansowane funkcje kamer, które są idealne do prowadzenia wysokiej jakości wideokonferencji w cienkich i pozbawionych wentylatorów laptopach. Dzięki do 11 godzin pracy na baterii, łączności LTE i zaawansowanym funkcjom aparatu użytkownicy mogą cieszyć się doskonałą produktywnością lub rozrywką praktycznie z dowolnego miejsca”.
Ponadto tablet ma baterię o pojemności 32 Wh, która, według HP, powinna zapewnić do 11 godzin pracy na baterii. Może być ona ładowana poprzez USB typu C z mocą 45 W. Tablet wyposażono w dwa aparaty – przedni 5 MP i tylny 8 MP. W USA cena urządzenia wyniesie 599,99 USD i na półkach pojawi się w październiku. Na tę chwilę nie wiadomo o dostępności poza USA… chociaż mogłaby to być ciekawa propozycja dla sektora edukacyjnego także i w innych krajach, bo nic nie wskazuje na to aby epoka nauki zdalnej miała się zakończyć.
