Google oficjalnie ostrzega przed… usługami Google, Sklepem Play i innymi dobrze znanymi aplikacjami pochodzącymi od samego Google? Owszem, ale tylko na nowszych smartfonach Honor i Huawei. Dbanie o użytkowników czy polityka?
Ostrzeżenie dotyczy tylko tych telefonów, których Google nie certyfikował z powodu trwających amerykańskich sankcji (m.in. Huawei Mate 30 Pro). Oficjalnie nie obsługują one Google Services, chociaż możliwe jest ich doinstalowanie ręcznie. Honor i Huawei planują ogłosić nowe smartfony w nadchodzących dniach. W nich także nie zobaczymy oficjalnej obsługi Google Services. Skąd to nagłe ostrzeżenie ze strony internetowego giganta? Prawdopodobnie Google jest bombardowane pytaniami o to, jak zainstalować Google Mobile Services na nowszych smartfonach Honor i Huawei.
Takie możliwości oczywiście istnieją, ale wszystkie są nieoficjalne, a zatem nie mają wsparcia Google. Co więcej, firma ostrzega aktualnie przed podobnymi praktykami. Google podkreśla, że nikt nie jest w stanie zagwarantować, że służące do instalacji usług pliki APK nie zostaną w jakikolwiek sposób zmienione. Można je na przykład wzbogacić o złośliwe oprogramowanie. Niecertyfikowane urządzenia również nie będą miały certyfikatu Google Play Protect, co spowoduje problemy podczas instalowania niektórych aplikacji.
Z jednej strony ostrzeżenie Google’a brzmi niczym dbałość o bezpieczeństwo użytkowników. Z drugiej natomiast wydaje się, że samo udostępnienie przez Google, oficjalnie, czystej paczki APK do instalacji Google Mobile Services, bez deklarowania dla kogo i po co jest dostępna, byłoby rozwiązaniem lepszym – raz, że nie naruszałoby zasad narzuconych przez Waszyngton, dwa, że dawałoby łatwą metodę na wzbogacenie urządzeń Huawei i usługi internetowego giganta oraz trzy – byłoby z pewnością bezpieczniejsze niż szukanie plików APK na własną rękę.
https://itreseller.com.pl/itrnewhuawei-lider-technologi-5g-przedstawia-10-kluczowych-czynnikow-umozliwiajacych-przyspieszenie-globalnej-komercjalizacji-technologii-5g/
