Seat zaprezentował Mii Electric – pierwszy w pełni elektryczny samochód, dostosowany do warunków miejskiej jazdy. Pojazd potrafi rozpędzić się do 50 km/h w jedyne 3.9 sekundy, a akumulator zasilający auto osiąga poziom 80% naładowania w 1 godzinę. Kluczowa w tym przypadku wydaje się jednak cena samochodu.
Jak utrzymuje producent, cena pojazdu utrzymuje się na poziomie cen samochodów z silnikiem spalinowym. Producent rozpoczyna elektryczną ofensywę, wprowadzając model Mii electric. Auto ma całkiem przyjemny design i nowoczesne rozwiązania technologiczne, które mają sprostać wyzwaniom miejskiej dżungli i zaspokoić potrzeby nowego pokolenia kierowców.
– Elektryfikacja to bezsprzecznie przyszłość branży motoryzacji. Globalny rynek pojazdów elektrycznych wzrósł o 75% w ciągu pierwszych 8 miesięcy tego roku. SEAT jest przygotowany na tę rosnącą tendencję – komentuje Luca de Meo, Prezes SEAT-a. – Mii electric to nie tylko świetne auto, które zawiera w sobie całą esencję marki. Jego cena sprawia, że elektryczna mobilność staje się bardziej dostępna. Tworzymy ekscytującą przyszłość dla całego przemysłu i dla wszystkich konsumentów.
Wygląd zewnętrzny modelu Mii w wersji elektrycznej został subtelnie odświeżony – nowy napęd podkreślono za pomocą świecących akcentów na karoserii. Wnętrze auta wyróżnia się nastrojowym oświetleniem przestrzeni pojazdu oraz nową deską rozdzielczą ozdobioną folią SEAT IML. Samochód będzie dostępny w pięciu wersjach kolorystycznych, których marketingowe nazwy (przetłumaczone na realne w nawiasach) to: Deep Black (czarny), Candy White (biały), Tornado Red (czerwony), Costa Blue (niebieski) i Tungsten Silver (srebrny). Pojawią się dwie wersje wyposażenia – Mii electric i Mii electric plus, różnice między nimi można znaleźć na stronie producenta.
Serce auta, silnik elektryczny, ma moc 61 kW (83 KM) i osiąga moment obrotowy 212 Nm. Oznacza to, że ten pięciodrzwiowy samochód miejski może rozpędzić się do 50 km/h w 3,9 sekundy. Z kolei litowo-jonowy akumulator o pojemności 36,8 kWh po jednym ładowaniu pozwala przejechać do 260 km (WLTP). Przy szybkim ładowaniu prądem stałym bateria może zostać uzupełniona do 80% pojemności w ciągu zaledwie jednej godziny. W systemie ładowania prądem przemiennym o mocy 7.2 kW za prośrednictwem Wallbox lub infrastruktury publicznej poziom ten osiągany jest w cztery godziny.
Miło widzieć, że nie tylko dość drogie marki sięgają po napęd elektryczny. Martwi jednak dość krótki zasięg pojazdu – 260 km nadaje się do ruchu miejskiego, jest natomiast niewystarczające do poruszania się np. między miastami w średniej wielkości kraju, takim jak Polska czy ojczyzna tego samochodu – Hiszpania.
https://itreseller.com.pl/itrnewtesla-cybertruck/
