ASUS zachwala swój nowy produkt z rodziny Republic of Gamers jako “laptopa gamingowego z 16-calowym wyświetlaczem w 15-calowej obudowie”. Jest w tym niemało prawdy, bo rzeczywiście jeszcze niedawno podobne konstrukcje były wyraźnie większe.
Powodem dla którego ASUS zdołał odchudzić laptopy gamingowe są oczywiście ramki ekranu. W przypadku najnowszej propozycji producenta, modelu Zephyrus M16, cienkie ramki (4,6 mm) zapewniają stosunek wielkości ekranu do ultrasmukłej obudowy na poziomie 94%. Ekran to ogólnie mocna strona tego modelu. 16-calowy wyświetlacz o rozdzielczości WQHD może pochwalić się częstotliwością odświeżania 165 Hz, czasem reakcji 3 ms i technologią Adaptive-Sync. Jest również przygotowany pod kątem tworzenia treści dzięki wyższemu współczynnikowi proporcji 16:10, kolorom z walidacją Pantone ze 100% pokryciem kinowej gamy kolorów DCI-P3 oraz obsłudze Dolby Vision celem zapewnienia bogatszych efektów wizualnych. By sprostać wymaganiom twórców treści, wyświetlacz jest fabrycznie skalibrowany i zatwierdzony przez Pantone, aby zapewnić dokładne odwzorowanie kolorów po wyjęciu z pudełka. Pełne pokrycie kinowej gamy kolorów DCI-P3 zapewnia bogatą paletę barw, a jasność na poziomie 500 nitów żywe obrazy nawet na zewnątrz. Mówiąc krótko: mimo iż jest to laptop do gier, to niejeden grafik powinien spojrzeć na niego przychylnym okiem.
W kontekście konfiguracji wewnętrznej: znajdziemy tu najnowsze jednostki Intel Core 11 generacji, do potężnego Core i9-11900H włącznie. Za wyświetlanie grafiki odpowiadają GPU NVIDII serii GeForce RTX 3000. Najmocniejszą, jaką można wybrać w tym modelu jest przy tym karta GeForce RTX 3070.
Pamięć RAM (w maksymalnej konfiguracji 48 GB RAM DDR4-3200) gwarantuje wygodną pracę i pozwala sprostać projektom graficznym wysokiej rozdzielczości. Nośnik SSD PCIe 4.0 o pojemności do 2 TB to oczywiście sporo, ale gdy trzeba to jest dostępne także drugie gniazdo SSD.
