Branża cyfrowa postuluje dodatkowe zachęty dla inwestorów w sektorze badań i rozwoju w Polsce
Joanna Żabnicka
W naszym kraju swoją działalność B+R prowadzą nie tylko małe laboratoria i start-upy, ale także znane globalne firmy technologiczne, które inwestują w ten obszar ogromne środki finansowe i korzystają z polskich talentów. Jak wskazują eksperci Cyfrowej Polski w raporcie „Działalność badawczo-rozwojowa (B+R) w Polsce. Ocena sytuacji i perspektywy dla gospodarki cyfrowej” efektem ich prac są innowacje, które potem wykorzystywane są na całym świecie.
Na polski sektor R&D jeszcze 7 lat temu wydatki sięgały ledwie 18,1 mld złotych, a obecnie wydaje się na ten cel ponad 44,7 mld złotych. Zwiększa się też też liczba podmiotów zajmujących się badaniami i rozwojem. Według badań GUS-u w 2015 r. było ichzaledwie 4427. Teraz działa ich 7431.
„Przedsiębiorstwa chętnie wspierają przemiany cyfrowe w Polsce, inwestując coraz więcej w obszar badawczo-rozwojowy – komentuje Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska. – Tylko że same finanse i chęci nie wystarczą. Potrzeb jest znacznie więcej. Na co dzień widzimy konieczność choćby uproszczenia przepisów podatkowych, ułatwienia procedur patentowych czy lepszego kształcenia kadry naukowej”.
W centrach badawczo-rozwojowych w Polsce, prowadzonych przez firmy technologiczne, powstaje dziś wysokiej jakości oprogramowanie, którego działanie obserwujemy później m.in. w smartfonach i telewizorach, w sieciach mobilnych, multimediach, czy w funkcjonowaniu inteligentnych budynków. Specjaliści znad Wisły zajmują się także analizą dźwięku, obrazu, tekstu oraz innych danych wykorzystywanych, m.in. przy tworzeniu systemów rekomendacyjnych czy nawigacyjnych. Projektowane w Polsce rozwiązania wizyjne wykorzystywane są w kamerach, rzeczywistości rozszerzonej oraz analizie wyświetlanego obrazu. W naszym kraju toczą się także prace nad zwiększeniem efektywność energetyczną stacji bazowej 5G – podaje w raporcie Cyfrowa Polska.
„To wszystko przykłady konkretnych rozwiązań, nie tylko zmieniających oblicze technologii, ale także wyzwalających potencjał intelektualny specjalistów. Bo warto zaznaczyć, że inwestowanie w obszar badań i rozwoju nie sprowadza się tylko do pieniędzy. Rozwój karier polskich ekspertów i specjalistów przekłada się wprost na potencjał krajowej gospodarki” – mówi Michał Kanownik.
Jak podkreślają autorzy raportu, firmy prowadzące badania na dużą skalę borykają się w Polsce z problemami, które powinny zostać rozwiązane. Chodzi między innymi oskomplikowane procedury prawne i finansowe, powszechność modelu B2B w odniesieniu do zatrudniania etatowych pracowników, braki w dostępności wykwalifikowanej kadry na rynku oraz zwiększające się koszty dodatkowe i prognozowane nowe obciążenia podatkowe.
W raporcie w tym kontekście wskazano zwłaszcza projektowaną przez Ministerstwo Finansów (w oparciu o wytyczne OECD) ustawę o opodatkowaniu wyrównawczym jednostek składowych grup międzynarodowych i krajowych, które nakładają w praktyce na te przedsiębiorstwa podatek minimalny. Według Cyfrowej Polski zmiany te, gdy wejdą w życie, będą osłabiały efekty istniejących już w systemie zachęt inwestycyjnych.
Celem Polski powinno być nie tylko niezniechęcanie do prowadzenia działalności B+R, a nawet więcej – oferowanie większych zachęt. Eksperci wskazują choćby wdrożenie zwrotności ulgi B+R także dla tych przedsiębiorców, którzy obecnie nie mogą efektywnie skorzystać z tego typu rozwiązania. Znaczy to tyle, że w razie niewykorzystania w pełni ulgi podatkowej na działalność B+R, podmiot prowadzący badania mógłby wnioskować o zwrot pozostałej kwoty lub o zaliczenie jej na poczet innych zobowiązań podatkowych.
Pomóc może także budowa szerokiej platformy współpracy pomiędzy centrami B+R zlokalizowanymi w Polsce oraz regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Jak proponują eksperci Związku Cyfrowa Polska, taka inicjatywa powinna być tworzona pod auspicjami oraz ze wsparciem polskiego rządu, np. Ministerstwa Rozwoju i Technologii, we współpracy z organizacjami branżowymi.
Zachęty powinny być przygotowane zarówno w skali makro (jak wskazano powyżej), jak i mikro. Eksperci w raporcie podsuwają myśl, że istotne byłoby wprowadzenie systemu zachęt dla inżynierów pracujących w ośrodkach badawczo-rozwojowych; tak, aby mogli oni śmielej podejmować własne inicjatywy i projekty, które pozwoliłyby stworzyć w kraju nowe innowacyjne przedsiębiorstwa dostarczające nowoczesne produkty i usługi.
W raporcie podkreślono, że Ministerstwo Finansów jest świadome tych postulatów i planuje prace nad przebudową systemu ulg, jednak one mają rozpocząć się dopiero pod koniec 2024 roku, a same przepisy będą możliwe do przyjęcia w 2026 roku. W konsekwencji obecnie nasz kraj wydaje się mało atrakcyjnym i stabilnym prawnie miejscem dla inwestorów. Przedłużająca się sytuacja w obecnym kształcie może spowodować niechęć do dalszego inwestowania w polską gospodarkę.