Zespół analityczny Picodi obliczył właśnie Indeks iPhone’a, tj. liczbę dni, które trzeba przepracować, aby móc odłożyć na nowy model telefonu – konkretnie Apple iPhone 11 Pro. Raport uwzględnia przeciętne wynagrodzenia w kilkudziesięciu państwach oraz lokalne ceny nowego telefonu.
Badanie bierze pod uwagę dwa czynniki: średnie wynagrodzenie w danym kraju oraz cenę telefonu na lokalnym rynku. Stąd w nowym iPhone Indeks nie wzięły udziału kraje tzw. Trzeciego Świata – tam po prostu nowy smartfon na tę chwilę nie trafił. W tym przypadku porównano ceny modelu Apple iPhone 11 Pro w wersji z pamięcią 64 GB.
Najmniej na iPhone’a pracują… Szwajcarzy
Ledwie 4,8 dnia pracy i nowy telefon marki Apple może trafić do rąk przeciętnego mieszkańca pięknej, alpejskiej Szwajcarii. To nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę, że kraj ten słynie nie tylko z zegarków i gór, ale także z przynoszącego olbrzymie zyski sektora bankowego. Nieco dłużej, dokładnie o jeden dzień dłużej, na nowego iPhone’a 11 Pro pracuje przeciętny Amerykanin. Światowa czołówka to zresztą grono nietrudne do przewidzenia, z krajami takimi jak Australia, Luksemburg czy Zjednoczone Emiraty Arabskie. Które miejsce zajęła w tym rankingu Polska?
Polska na miejscu piątym… od końca
W rankingu tym wypadamy niestety niezbyt dobrze, nawet na tle krajów regionu. Polak na nowego iPhone’a pracuje bowiem ponad miesiąc – dokładniej 31,8 dnia. Tym samym osiągnęliśmy wynik wyższy niż Węgry (35,1), Rosja (47), Czarnogóra (48,5) czy Meksyk (54,2). Sąsiednia Słowacja wyprzedziła nas dosłownie o minuty pracy osiągając wynik 31,7 dnia. Spośród naszych sąsiadów znacząco lepiej wypadła Litwa (25,3 dnia) oraz oczywiście niemal zawsze wygrywające z nami w podobnych zestawieniach Czechy (25,2). Niemcy, do których lubimy się porównywać, i, jeśli wierzyć politykom, których poziom życia osiągniemy już za kilkanaście lat, znalazły się na 13 miejscu rankingu z wynikiem 9,9 dnia.
https://itreseller.com.pl/itrnewapple-pokazalo-swoje-nowosci-iphone-11-iphone-11-pro-oraz-iphone-11-pro-max-czym-sie-roznia-i-dlaczego-tyle-kosztuja/
Ranking niedoskonały
Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że ranking ten to pewna fikcja. W rzeczywistości nie uwzględnia on tego ile obywatelom konkretnych krajów rzeczywiście zostaje co miesiąc na takie okazjonalne wydatki jak zakup telefonu. Jeśli w badaniu uwzględnionoby np. średnie miesięczne koszty utrzymania i dopiero z użyciem pozostałej kwoty rozpoczęto wyliczenie, to tabela z pewnością wyglądałaby nieco inaczej.
Pełna treść iPhone Index na stroni Picodi.