W wywiadzie dla serwisu Tomshardware, CTO AMD, Mark Papermaster, ujawnił, że możemy spodziewać się jeszcze większej liczby rdzeni w procesorach Ryzen nowej generacji. Pewną obawę może budzić jedynie jedna kwestia – czy oprogramowanie nadąży za sprzętem?
Firma AMD od dawna starała się przekonać użytkowników do tego, że większa liczba rdzeni oznacza większe możliwości. Nie zawsze było to prawdą, co dobitnie pokazały kiepskie dla AMD czasy architektury Bulldozer, ale od premiery Zen (Ryzen, Threadripper, EPYC) ta teoria zaczyna się sprawdzać. Firma niedawno wprowadziła na rynek procesor Ryzen 9 3950X z 16 rdzeniami, który stał się natychmiastowym hitem, a całe zapasy zostały wykupione w większości sklepów w kilka minut po ogłoszeniu dostępności.
Istnieje kilka interesujących szczegółów, o których Mark Papermaster wspomniał w wywiadzie. Najważniejszym, a przynajmniej najbardziej obrazowym, jest oczywiście konsekwentne parcie w stronę jeszcze większej liczby rdzeni. Według AMD istnieje obecnie wiele aplikacji, które można skalować na wielu rdzeniach i wątkach. AMD podkreśla przy tym, że duża liczba rdzeni wcale nie musi być domeną sektora HPC.
W nadchodzących wcieleniach architektury Zen, jak powiedział Mark Papermaster, Infinity Fabric będzie ewoluować, aby nadążać za interfejsami o wyższej przepustowości, takimi jak DDR5 i PCIe 5.0, które pojawią się w ofercie AMD około 2021-2022. Cały wywiad jest dostępny w serwisie Tomshardware.
https://itreseller.com.pl/itrnewamd-redefiniuje-czym-sa-najpotezniejsze-komputery-stacjonarne-za-sprawa-najnowszych-procesorow-z-serii-ryzen-9-i-ryzen-threadripper-ktore-maja-stanowic-wyznacznik-dla-topowej-wydajnosci/
